Nawigacja
Wilk Samotnik: Internet w Szczepie, Drużynie, Zastępie.
Internet w Szczepie, Drużynie, Zastępie.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by założyć, i urządzić sobie harcówkę w Internecie. Na Facebooku, czy na licznych bezpłatnych serwerach w sieci, zastęp, drużyna, czy szczep może mieć stronę o nieograniczonych możliwościach, wcale nie gorszą, a nierzadko lepszą od głównych portali swych organizacji. Na takiej stronie warto stworzyć swoje forum dyskusyjne,i podłączyć komunikatory takie jak Skype, czy Gadu Gadu, stworzyć galerię fotograficzną, podać linki do stron poradnikowych i użytecznych.
Skype ma możliwość połączeń konferencyjnych, czyli odbycia wirtualnej zbiórki. Rzecz w tym, że wszystkie takie nasze poczynania w necie, powinny mieć formę harcerską. Netykietę, czyli zasady zachowania się w necie, trzeba "uharcerzyć", stosować harcerskie formy pozdrowień, opatrzyć swoją stronę symboliką zastępu, drużyny czy szczepu. Również funkcje, konieczne do pracy w Internecie - administratora, moderatora powinny mieć swój formalny wyraz w harcerskiej hierarchii.
Zapraszam Was na stronę wedrowniczego zastępu Ciem, z 139 DH Lisy : http://ciem.blog.onet.pl/
Poznacie bardzo syppatyczą gromadkę wedrowniczą, jej codzienność, humor i harcerski fason - naprawdę warto !
Można się przekonać, że w necie jest dużo takich stron, zarówno w ramach związków harcerskich, jak też i całkiem "niezależnych". Można powiedzieć, że w Internecie panuje harcerska "wolność i niezależność". To dobrze, bo świadczy to o inwencji, umiejętnosciach i chęci zaistnienia na jak najszerszym forum. Trzeba jednak też i zwrócić uwagę na zdarzające się niezbyt harcerskie zachowania. Niedawno temu, jakaś drużyna używała symboliki do złudzenia przypominającej oddziały Wehrmachtu z II Wojny Światowej, co demonstrowały liczne zdjęcia, inna znowu zasłynęła z agresywnych zdjęć i filmików aż nadtoekspresyjnie obrazujących ćwiczenie pacyfikowania manifestacji. Z kolei zdjęcia z inscenizacji "zgarniania" ludności w podbitej w latach wojny Warszawie, w ramach gry miejskiej w rocznicę Powstania po prostu zszokowały użytkowników netu. Wniosek prosty - wolność internetowa to okazja szczególna do stosowania harcerskich form pracy, instruktorskiej roztropności i przestrzegania Prawa Harcerskiego.
Internet niesie z sobą praktycznie nieograniczone możliwości zdobywania wiedzy harcerskiej.
Strony poradnikowe, tworzone przez harcerzy, portale społecznościowe związane z różnymi harcerskimi dziedzinami to dobra okazja do wzbogacania prób na stopnie, zdobywania sprawności, czy wręcz do przeprowadzania zadań programowych. Przykładem są tu poczynania Ruchu Drużyn Grunwaldzkich, czy Kręgu Płaskiego Węzła, prowadzących przez cały rok bardzo różnorodne projekty programowo-metodyczne w necie. Wirtualne więzi mają na tych stronach zupełnie inny wymiar, niż niezbyt wartościowe, a nierzadko budzące wątpliwości, a nawet sprzeciw przeróżne fora i listy dyskusyjne. Po prostu dają znakomite połaczenie harcerskiej pracy z częstymi kontaktami w sieci.Z drugiej strony ,przykład listy "Czuwaj" pokazuje zupełnie nowe, wręcz przyszłościowe mozliwości konsultacji i kształtowania opinii o najważniejszych sprawach ruchu harcerskiego w szerokim gronie kadry i wędrowników, co nie zawsze dociera do harcerskich komend, a szkoda. W praktyce wszyscy tą listę czytają, ale nie wszyscy chętnie zabierają na niej głos.
Można też wydawać własne czasopisma, czy blogi. To znakomita okazja do kontynuowania wielkiej harcerskiej tradycji wydawniczej, ale bez użycia papieru. Obok Pobudki (www.pobudka.zhr.pl), Na Tropie (www.natropie.zhp.pl) , Harcerza Rzeczypospolitej (www.hr.bci.pl) czy bloga zhp24 (www.zhp24.net), popularnych ogólnopolskich czasopism internetowych, dużo jest pism hufców, czy drużyn, bardzo ciekawie redagowanych i wartych odwiedzin.
Ta dziedzina aktywności harcerskiej niesie z sobą bardzo przydatną w życiu dorosłym wiedzę o zasadach stosowania prawa autorskiego i prawa prasowego, też dostępnych w necie. Otóż "wolność internetowa" ma pewne ograniczenia, związane z prawami każdego człowieka do prywatności, ochrony wizerunku i ochrony prawa własności każdego autora. Po prostu nie można bezkarnie i bez ograniczeń publikować w necie bez zgody autora jego tekstów, zdjęć, czy filmów. Nie powinniśmy też popuszczać wodzy nieograniczonej harcerskiej fantazji w kierunku wygłupu i bezmyślności, jak to czasem zdarza się na "jutubie".
Internet ma to do siebie, że praktycznie bez ograniczeń możemy być "profesjonalnymi" producentami, operatorami, aktorami, reżyserami, oświetleniowcami, dziennikarzami-redaktorami, "szołmenami" i aktorami.
Rzecz w tym by czynić to z pożytkiem dla siebie i swego środowiska. Choć amatorsko, takie nasze "produkcje" mogą być ciekawe, interesujące i pokazujące harcerską pracę nierzadko lepiej niż w wykonaniu zawodowców z telewizyjnych redakcji.
To okazja do wzbudzenia zainteresowania harcerstwem, pokazania jego atrakcyjności i zachęcenia do wstąpienia do zastępu czy drużyny. Takie działania w sieci mogą pozwolić na dotarcie tam, gdzie jest to niemożliwe lub utrudnione w sposób tradycyjny.
Nie wspomniałem jeszcze o Harcerskich portalach społeczościowych.
Są to miejsca spotkań, "zbiórek" nie tylko ogólnopolskich, czy regionalnych, ale również ogólnoświatowych.
Skauting też staje się "globalny". Nieoczekiwanie, wielka idea Baden Powella o nieograniczonym światowym braterstwie skautowym urzeczywistnia się na co dzień w Internecie w sposób, jakiego chyba BiPi nie przewidział.
Harcerski portal http://harcbook.info przedstawia dwa ogólnoświatowe portale skautowe:
"W czasach facebook'a, twitter'ra oraz naszej rodzimej Naszej Klasy, wielu z nas jest obecnych w Internecie. Tworzenie własnych profili, umieszczanie zdjęć czy dzielenie się ze znajomymi linkami to tylko niektóre z opcji. Prócz tych popularnych serwisów społecznościowych istnieją też serwisy o tematyce harcerskiej. Dziś chciałbym wam przedstawić dwa z nich: Scoutface(Scouts Social Network) oraz Scouting 4 Peace.
Na początku cechy wspólne. Oczywistym jest, to, że aby móc dołączyć się do wielkiej harcerskiej internetowej braci niezbędne jest założenie własnego profilu. To banalnie proste gdyż w niczym nie różni się od założenia go na przykład na facebooku. Z resztą twórcy scoutface i S4P swoje strony stworzyli na podobnej zasadzie, tak by osoba mająca konto na jakikolwiek innym serwisie mogła bez trudu odnaleźć się i u nich.

Scoutface: Liczba użytkowników: 31 000 (stan na 1 listopada 2010):
1. 4378 Brazylia
2. 2313 Meksyk
3. 1672 Polska
4. 1384 Hiszpanii
5. 1243 Wielka Brytania
Już na pierwszy rzut oka serwis ten przypomina nam najpopularniejszego dziś facebooka. Scoutface złożony został w grudniu 2007 roku w Rumunii.
Po zarejestrowaniu się do serwisu możemy dodawać zdjęcia, filmy, wydarzenia czy też nawiązywać nowe przyjaźnie. Ciekawą opcją jest możliwość poszukiwania przewodnika. Otóż każdy z użytkowników w swoim profilu może zaznaczyć czy jest w stanie pełnić taką rolę w swoim mieście oraz czy może udzielić noclegu innym skautom. Funkcja ta jest szczególnie przydatna, kiedy ktoś z nas chce wyruszyć na wyprawę do nieznanego sobie miasta, wtedy możemy skorzystać z pomocy innych harcerzy. Kolejną ciekawą opcją jest możliwość dodania na mapie krajów, w których byliśmy.
Strona ta jest bardzo dobra dla każdego, kto szuka przyjaciół zza granicy, albo potrzebuje dowiedzieć się czegoś o kraju, do którego się wybiera. Abyśmy mieli pewność, że na pewno mamy do czynienia ze skautem z innego kraju, portal wprowadził możliwość weryfikacji profilu. Jeśli tylko wyślesz do administratorów serwisu zdjęcia poświadczające to, że jesteś harcerzem (zdjęcie w mundurze, bądź zdjęcie książeczki harcerskiej) otrzymasz status profilu zweryfikowanego. Serwis udostępnia również możliwość wymiany bannerów czy też umieszczenia ogłoszenia na rtargur1; gdzie możemy znaleźć harcerzy chcących wymienić się chustą czy innymi pamiątkami skautowymi.

Scouting 4 Peace
First International Scout Family
Liczba użytkowników: 4 451 (stan na 1 listopada 2010):Serwis został stworzony w lutym 2007 przez egipskiego skauta Tarek Y Aziz'a.Ten portal prócz zrzeszania skautów za cel stawia sobie szerzenie pokoju na całym świecie. Oto 6 punktów, które portal rozumie, jako swoją misję, a które znajdziemy na stronie:
1. Szerzenie pokoju w regionie i na całym świecie poprzez dialog międzykulturowy.
2. Dzielenie się informacjami o bieżących wydarzeniach i sprawach dotyczących ochrony środowiska.
3. Wspieranie naszych użytkowników.
4. Pomaganie skautom w dzieleniu się ich własną kulturą ze skautami z innych krajów.
5. Stworzenie możliwości nawiązywania nowych przyjaźni pomiędzy skautami za pomocą forum i innych wydarzeń.
6. Promowanie harcerstwa, jako pokojowej siły mogącej zmienić świat.
W tym serwisie ciekawą funkcją jest możliwość prowadzenia bloga i dzielenia się swoimi opiniami, spostrzeżeniami z innymi. Poza tym większość funkcji jest bliźniaczo podobna do serwisu scoutface."
Niezmierzoną kopalnią wiedzy skautowej jest amerykański portal http://www.inquiry.net/.To po prostu skarbnica wiedzy harcerskiej nie majaca sobie równej ani w żadnej bibliotece, ani w internecie. Znajdziecie tam dosłownie wszystko, od historii skautingu, po wszystkie dziedziny , które zwykło się uważać za nasze, harcerskie i nie tylko. Jest tylko jeden szkopuł: trzeba choć w pewnej mierze poznać jezyk angielski, co moim zdaniem w dobie Internetu jest nieodzowne i oczywiste, a co najważniejsze bardzo ułatwione, dzięki specyfice netu.
I na koniec, w Internecie istnieją niezliczone listy i rankingi stron harcerskich drużyn, szczepów i innych. Jedną z nich jest:
http://harcerskie.najlepsze.net/
Ze swojej strony polecam Wam własne "tropienie" harcerstwa w internecie, z użyciem google, co może być tworzywem wspaniałych wirtualnych zbiórek, zwoływanych alarmowo z użyciem esemesów i Waszych komórek.
Do zobaczenia w world wide web !

Social Sharing: Facebook Google Tweet This

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.