Nawigacja
Janusz Sikorski: Obóz harcerski - szkoła czy kolonia wypoczynkowa ?
Obóz harcerski - szkoła czy kolonia wypoczynkowa ?
(skrypt do zajęć na puszczańskim kursie drużynowych)


        Dzisiejsze czasy niosą sporo wyzwań. Z jednej strony rzeczywistość wokół zmienia się błyskawicznie dając nam do ręki nowe możliwości, z drugiej zaś strony wśród tych możliwości łatwo można zgubić cel naszych harcerskich działań. W tym artykule skupię się na rzeczach związanych z harcerskim obozowaniem. Sporo czasu zastanawiałem się jaki charakter powinien on mieć. Czy powinien przyjąć formę praktycznego poradnika w obozowaniu czy też jednak powinien traktować głównie o teorii związanej z harcerskim obozownictwem. Wybrałem to drugie gdyż, moim zdaniem, ważniejsze jest wiedzieć po co i dlaczego, niż jak. W sumie poradników obozownictwa trochę jest a jak... Najlepiej się dowiesz czytelniku jak pojedziesz na obóz. Praktycznie wszystkie puszczańskie środowiska są otwarte. Wystarczy się skontaktować a zawsze można przyjechać, zobaczyć w praktyce i poczuć to czego nie da się opisać. A więc...

        Pierwszym i najważniejszym stwierdzeniem jest:
...Nie jesteśmy klubem ani szkółką niedzielną, ale szkołą puszczaństwa. Musimy więcej przebywać na otwartej przestrzeni dla zdrowia duszy i ciała tak skauta jak i drużynowego...

        I już na początku dochodzimy do pierwszego ważnego wniosku. Skauting jest PRAKTYCZNĄ SZKOŁĄ, a nie organizacją wypoczynku i spędzania wolnego czasu. Do tego skauting jest dziwną szkołą, bo taką, w której NIE MA WAKACJI I LEKCJI. Puszczaństwa uczymy się przez cały czas, jesień, wiosna, lato i zima są równie dobrymi porami. Stąd stwierdzenia, że biwak w okresie wakacyjnym to obóz... są głupie. Przykładanie miary kolonijnej i przepisów dotyczących wypoczynku dzieci i młodzieży do obozów harcerskich to totalne nieporozumienie. Obóz harcerski nie jest wypoczynkiem. Jest praktyką puszczaństwa. Jest ciężką pracą dzieci i młodzieży nad sobą. Tam uczymy się od rana do nocy (a czasem i w nocy) Traktowanie tego tak samo jak leniwej kolonii wypoczynkowej to totalna porażka. Oczywiście żeby tak to działało trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze należy sobie uświadomić, że Obóz harcerski to nie to samo co życie pod namiotem. Wszyscy zapewne widzieliśmy wzorowe obozy gdzie namioty stoją równiutko w rzędach, z ładnym dużym namiotem świetlicą, i z dobrze zaopatrzoną spiżarnią, wykładane cegłą bądź wysypywane żwirkiem ścieżki, stałe łazienki i latryny. Wszystko doskonale rozplanowane i wykonane przez firmę. Tyle, że to nie ma nic wspólnego z obozem harcerskim. Owszem to może być obóz prowadzony przez harcerzy i dla harcerzy ale nie harcerski. … Każdy osioł, że się tak wyrażę, może mieszkać w obozie, gdzie jest członkiem stada, jeśli się wszystko za niego zrobi, ale mógłby równie dobrze, z równym pożytkiem dla siebie zostać w domu...".

        Instruktor harcerski powinien bowiem zdawać sobie z tego sprawę, iż to co najbardziej pociąga i wychowuje zarazem dzieci i młodzież w skautingu to prawdziwy obóz, gdzie uczestnicy sami przygotowują wszystko co jest im potrzebne, od ustawienia dla siebie namiotów poprzez ich urządzanie, dokonywanie zaopatrzenia aż po przyrządzanie dla siebie posiłków.









        ...Rozkładanie przez zastęp obozu w wybranym, ustronnym miejscu, zaopatrzenie w wodę i drzewo opałowe, przygotowanie miejsc do kąpieli, urządzenie kuchni polowej, latryny, śmietnika, itp., posługiwanie się sprzętem obozowym, wykonanie szeregu urządzeń obozowych i mebli – to wszystko stwarza w uczestnikach żywe zainteresowanie i stanowi nieocenione ich ćwiczenie.

        Kolejnym zagadnieniem jest organizacja życia w naszym obozie. Jeśli jest to duży obóz na bazie, w którym dzieci mieszkają tylko pod namiotami musimy stosować musztrę, różniste apele i inne tego typu formy. Musimy tworzyć przeróżne regulaminy mające niewiele wspólnego ze szkołą puszczaństwa (którą tak naprawdę winien być skauting) . Te rzeczy są konieczne ze względów organizacyjnych oraz bezpieczeństwa uczestników. Jakże daleko inaczej wygląda to na obozie harcerskim. Tam mamy do czynienia tylko z kilkoma zastępami. Zastępy te po wykonaniu swych zwykłych obozowych obowiązków, które zajmują dużo czasu mają stałą sposobność wychowywania się poprzez poznawanie przyrody i rozwój zdrowia ciała oraz ducha dzięki codziennym zwiadom i rajdom. Samo życie w lesie prowadzi nieuchronnie dzień po dniu, godzina po godzinie do celu jakim jest puszczaństwo. Idealny obóz to taki, w którym każdy harcerz jest wesoły i stale zajęty. Obóz, którego praca opiera się w pełni i całkowicie na systemie zastępowym i w którym każdy zastępowy i każdy harcerz chlubią się szczerze swoim obozem i jego urządzeniami.

        Oczywiście warunków powodzenia wychowawczego takiego obozu jest więcej. Do kluczowych należy przykład osobisty.

        … Żyjesz wśród swoich chłopców, a każdy z nich cię śledzi i naśladuje w sposób dla ciebie niedostrzegalny. Jeśli jesteś leniwy i oni będą leniwi, jeśli czystość jest twoim „konikiem” i oni ja polubią, jeśli umiesz wynajdywać poboczne zajęcia obozowe i oni będą twoimi rywalami w wynalazkach...

        Tak więc druhu drużynowy, jeśli jesteś leniwy i nie potrafisz tego zwalczyć to przestań udawać harcerskiego wychowawcę. Zrezygnuj z funkcji a jeśli bawią Cię formy stylizowane na harcerskie... Jedź na obóz pod namiotami. Taki wygodny, z kuchnią, kucharkami, ratownikami, zaopatrzeniowcami i całą resztą ale miej świadomość, że to nie obóz harcerski.

        No dobrze ale dlaczego obóz ma wyglądać tak, a nie inaczej ? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze musi być mały bo wychowanie jest sprawą osobistą. Nie da się wychowywać ludzi w dużej grupie. Można ich jedynie wytresować. By kogoś wychować trzeba znaleźć specyficzne słowa, różne dla każdego. Formy pracy również trzeba dobierać pod konkretnych ludzi. Aby to się spełniło obóz musi być mały. Kolejna sprawa jest jedną z kluczowych w ogóle dla powodzenia harcerstwa. Dla harcerskiego wychowania niezbędnym jest Duch harcerski. Ten Duch jest w każdym młodym człowieku, przejawia się on marzeniami. Któż kiedyś nie chciał być dzielnym Winetu czy Zorrem. A teraz Spidermenem, Supermenem, czy członkiem ekipy SG-1, dziewczynki też mają swoje marzenia materializujące się w postaci małych agentek czy tym podobnych postaci. Tkwi to w każdym z nas ale skauting ma coś specjalnego. Posiada bowiem klucz, który otwiera tegoż Ducha. Tym kluczem jest właśnie puszczaństwo i współżycie z przyrodą. Na harcerskim obozie w naturalnym otoczeniu wykorzystując różne formy pracy, od biegu harcerskiego poprzez podchody różnego typu, aż do LARP-ów czy innych gier fabularnych powodujemy styk marzeń dziecięcych z rzeczywistością. W ten sposób pokazujemy, że właściwie osiągnąć można wszystko. Jeśli masz marzenia możesz je spełnić, a czy właśnie człowiek spełniający swoje marzenia nie jest człowiekiem szczęśliwym? Jednak by to zadziałało trzeba świetnie poznać uczestników obozu. To oni swymi marzeniami i wartościami będą tworzyli program obozu. To ma być ICH obóz.

        Oczywiście wypada na koniec przypomnieć cel skautingu jakim jest podniesienie poziomu przyszłych wzorowych obywateli szczególnie pod względem charakteru i zdrowia; Zastępowanie samolubstwa służbą dla bliźnich i takie usprawnienie młodych ludzi pod względem moralnym i fizycznym aby dawali radę pełnić służbę bliźnim.

        Cóż więc chcemy osiągać podczas obozu harcerskiego, jak zaplanować zajęcia by najlepiej realizowały nasze cele wychowawcze. Pamiętając przy tym, że w skautingu kształcimy wszystko od wewnątrz, a nie od zewnątrz. Być może jakąś podpowiedzią będzie poniższe zestawienie przygotowane przez Pierwszego Skauta.


Po pierwsze Charakter

Cechy do osiągnięcia: Uczciwość, Poszanowanie praw innych, Karność, Zdolności przywódcze, Poczucie odpowiedzialności, Honor, Rycerskość, Zaufanie we własne siły, Odwaga, Pogoda ducha, Idealizm, Religijność, Poznawanie samego siebie, Wierność.
Cechy te osiągamy poprzez: Pracę w zastępach, Gry zbiorowe, Radę drużyny, Prawo i Przyrzeczenie, Pracę i ćwiczenia harcerskie, Podziw dla przyrody, Poznawanie przyrody, astronomię, Dobroć dla zwierząt, służbę bliźnim.

Po drugie Zdrowie i Siła

Cechy do osiągnięcia: Zdrowie i Siła
Cechy te osiągamy poprzez: Odpowiedzialność za własne zdrowie, Higienę, Wstrzemięźliwość, Czystość, Obozowanie, Rozwój fizyczny, Gry, Pływanie, Biwakowanie, Turystykę górską i prace obozowe.

Po trzecie Praca Ręczna i Zręczność

Cechy do osiągnięcia: Sprawność techniczna, Wynalazczość, Spostrzegawczość, Zdolność wnioskowania, Samowyrażanie.
Cechy te osiągamy poprzez: Technikę skautową, Urządzanie obozu, Pionierkę, Stopnie i sprawności, Puszczaństwo, Tropienie, Znajdowanie i kształtowanie ulubionych zajęć.

Po czwarte Służba Bliźnim

Cechy do osiągnięcia: Altruizm, Obowiązek obywatelski, Patriotyzm, Służba Ojczyźnie, Służba ludzkości, Służba Bogu.
Cechy te osiągamy poprzez: Prawo i Przyrzeczenie, Dobre uczynki, Pierwszą pomoc, Ratowanie życia, Pożarnictwo, Pomoc w razie klęsk żywiołowych, Inne przysługi dla społeczeństwa

        Mam nadzieję, że tych kilka powyższych przemyśleń będzie pomocne dla jakiegoś harcerskiego instruktora w zrozumieniu nie tylko jak najlepiej wykorzystać obóz harcerski by przygotować do życia naszych wychowanków ale jak tym życiem się cieszyć.

Janusz Sikorski


-------------------------------------------------
Nr HR-a: 2/2009

Social Sharing: Facebook Google Tweet This

61
wyksztalcioch dnia kwietnia 29 2009 23:01:13

Co do "Praktycznie wszystkie puszczańskie środowiska są otwarte. Wystarczy się skontaktować a zawsze można przyjechać, zobaczyć w praktyce i poczuć to czego nie da się opisać." to może mógłbyś mi Sikorze polecić jakieś środowisko w Chorągwi Dolnośląskiej, lub też zaprosić na jakiś Wasz kilkudniowy biwak? Chciałbym zobaczyć całą rzecz od strony praktycznej, mam nadzieję nie być ciężarem zbytnim Wink

1
sikor dnia kwietnia 29 2009 23:54:16

Hmm, przed obozem już chyba nie będziemy biwakować. Więc jesli się wszystko uda zapiąć to zapraszam na obóz. Zawsze znajdziemy na polance jakieś miejsce na namiot a i w garze coś do jedzenia też z reguły się znajdzie. A jeśli nie obóz... To cóż, biwakujemy dos często więc na pewno jakis termin dogramy... Chciaż z tym biwakiem przed obozem, któraś wędrowniczka miała coś zorganizować. jak dojdzie do skutku... dam znać. Będziesz miał okazje poznac kawałek naszej Puszczy Smile

61
wyksztalcioch dnia kwietnia 30 2009 00:15:12

Z całym obozem to muszę pogadać w swoim środowisku, na ile jestem potrzebny na obozie w środowisku. Może się jeszcze spytam ile taki Wasz obóz trwa, może mógłbym wpaść na tydzień np. a nie na całość? A jak nie, to lepiej by mi pasował biwak.

61
wyksztalcioch dnia kwietnia 30 2009 22:53:00

Ok, to jak możesz to przyślij mi na mejla info: tchabinka@dhwatra.com kiedy macie ten obóz, gdzie, z jakimi kosztami powinienem się liczyć, co powinienem zabrać i jakoś się dogadamy Smile

61
wyksztalcioch dnia maja 05 2009 01:14:03

Pochwaliłem się drugiemu sympatykowi KPW z mojego hufca (nie martwcie się, to już ostatni Wink i powiedział, że też by chętnie zobaczył jak to wygląda. Będzie to dużym problemem, jakbyśmy razem wbili?

1
sikor dnia maja 05 2009 17:25:31

Myślę że nie. Jak już ustalimy szczegóły obozu to dam znać co i jak

61
wyksztalcioch dnia czerwca 01 2009 23:38:04

No mi się to tam średnio podoba, że ludzie nie mają szansy pojechać na obóz puszczański, tylko muszą szukać po całej Polsce Pfft Co do tych sprawności leśnych i prób wojownika, to nie wiem do kogo to, chyba nie do mnie bo nie rozumiem, a tak sobie myślę, że chyba u sikora ktoś sprawności leśne zdobywa, więc jeśli to nie tajemnica to proszę o wyjaśnienie.

2
Wilk Samotnik dnia czerwca 03 2009 14:14:09

www.kragczarnegodebu.pl Wink

Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.