Nawigacja
Janusz Sikorski: Dobry kurs drużynowych...
Od wielu już lat zastanawiam się jak powinien wyglądać dobry kurs drużynowych. Dobry, to znaczy taki, po którym jego uczestnicy będą potrafili prowadzić drużynę harcerską, w której dzieci będą się rozwijały ukierunkowując swój rozwój przy pomocy naszych instrumentów wychowawczych, pracując zastępami i dążąc do realizacji naszych ideałów. Jak to zrobić ?

Według naszej organizacji dobry kurs to taki, który spełni standard kursu drużynowych. W standardzie jest w zasadzie wszystko co powinno się tam znaleźć, ale pomimo tego, że już od dłuższego czasu standardy są a sama realizacja kursów drużynowych, poprzez odznaki kadry kształcącej, została oddana w ręce ludzi do tego przeszkolonych coś nie działa jak należy...

Gdzie więc tkwi błąd ? No cóż, moim zdanie przyczyn jest bardzo wiele i można by chyba na ten temat napisać książkę, więc na razie zostawię ten temat w spokoju. Może należy do tego podejść inaczej ?

Sporo w swym życiu wędrowałem po górach i na bazie doświadczeń mogę w pełni potwierdzić prawdziwość porzekadła: "Kto drogi prostuje ten w polu nocuje". Tak po prostu jest. Czasem wędrując sobie pośród wspaniałej przyrody zdarzyło mi się iść niewłaściwą drogą, ale nic to przecież miałem mapę i kompas... A więc po zorientowaniu, gdzie się znajdujemy, wyznaczamy azymut i naprzód. Oczywiście jest to możliwe jedynie w niższych górach. W tych ponad 1800 metrów takie postępowanie niechybnie doprowadzi nas do urwiska, zresztą na Jurze również często może nas to spotkać. W sumie na kilkadziesiąt przypadków może raz czy dwa wyszedłem na tym dobrze. Owszem, zawsze była to przygoda i wyzwanie, ale strata czasu spora. Jak więc należy postąpić? To proste, wracamy do ostatniego punktu, w którym jesteśmy pewni, że to właściwy szlak i zaczynamy naszą drogę właśnie stamtąd.

Wracając do tematu artykułu, to może właśnie powrót do sprawdzonych rozwiązań będzie lepszy od szlifowania tego co mamy teraz? Hmm, spróbujmy. Zobaczmy jak wyglądał program sprawdzonego i najlepszego chyba w historii skautingu kursu drużynowych. No tak, ale skąd wziąć taki materiał ? Ano mamy go przed oczami wszyscy tylko jakoś tak nie dostrzegamy go? Dobrze, o źródle porozmawiamy sobie później, teraz już program.

Kształcenie harcmistrza zaczynamy od przypomnienia przyświecających nam ideałów, które przecież przez cały czas będą z nami. Następnie trzeba zdefiniować skauting. Czym jest, czemu ma służyć i ku czemu zmierza. Następnie dzielimy potrzebną mu wiedzę i umiejętności na działy.

I tak, pierwsza będzie:

Zaprawa skautowa

1. Gawęda przy ognisku obozowym. Jak skauci pracują .....................
2. Gawęda przy ognisku obozowym. Zbiór instrukcji dla całego kursu wychowania skautowego ................
3. Gawęda przy ognisku obozowym. Próby ...............................................
4. Gawęda przy ognisku obozowym. Mundur, system zastępowy..........

A dalej kolejno:

Życie w polu

5. Gawęda przy ognisku obozowym, Życie w polu ..............................
6. Gawęda przy ognisku obozowym. Skauci wodni ............................
7. Gawęda przy ognisku obozowym. Sygnały i komendy ......................

Życie w obozie

8. Gawęda przy ognisku obozowym. Pionierka.........................................
9. Gawęda przy ognisku obozowym. Obozowanie ....................................
10. Gawęda przy ognisku obozowym. Kucharzenie .................................

Tropienie

11. Gawęda przy ognisku obozowym. Obserwowanie śladów.....................
12. Gawęda przy ognisku obozowym. Tropienie .....................................
13. Gawęda przy ognisku obozowym. Wnioskowanie .............................

Puszczaństwo

14. Gawęda przy ognisku obozowym. Podkradanie się. ............................
15. Gawęda przy ognisku obozowym. Zwierzęta. ...............................................
16. Gawęda przy ognisku obozowym. Rośliny.........................................

Wytrzymałość skauta

17. Gawęda przy ognisku obozowym. Jak stać się silnym ...................
18. Gawęda przy ognisku obozowym. Przyzwyczajenia zapewniające zdrowie.............................................
19. Gawęda przy ognisku obozowym. Zapobieganie chorobom............

Rycerskość

20. Gawęda przy ognisku obozowym. Rycerskie odnoszenie się do bliźnich................................................
21. Gawęda przy ognisku obozowym. Karność wewnętrzna ...............
22. Gawęda przy ognisku obozowym. Doskonalenie się ...........................

Ratownictwo

23. Gawęda przy ognisku obozowym. Bądź gotów na zetknięcie się z nieszczęśliwym wypadkiem .............
24. Gawęda przy ognisku obozowym. Jak się zachowywać w nieszczęśliwych wypadkach ......................
25. Gawęda przy ognisku obozowym. Niesienie pomocy ..........................

Patriotyzm

26. Gawęda przy ognisku obozowym. Nasz Kraj ..........................
27. Gawęda przy ognisku obozowym. Obowiązki obywatelskie
28. Gawęda przy ognisku obozowym. Zjednoczeni ostoimy się — podzieleni upadniemy..............................


I to by było na tyle. Tyle drużynowy powinien wiedzieć. Program tego kursu ma tylko jedną słabość. Bardzo dużo zależy od prowadzącego. Gawędy muszą być opowiadane dobrze, we właściwym tempie, ale przede wszystkim pomiędzy wierszami musi być przekazywana potrzebna wiedza. np. dotycząca szczegółów metody skautowej, niebezpieczeństwa związanego z kibicowaniem zastępującym uczestnictwo, o wychowaniu w ogóle, o rozwiązywaniu problemów wychowawczych, o ciągu wychowawczym i naturalności, o organizacji, finansach, kierowaniu drużyną, o obowiązkach harcmistrzów, o akcjach naborowych, o zakładaniu drużyny, o systemie zastępowym, o formach pracy, o radzie drużyny, o stopniach i sprawnościach, o powierzaniu odpowiedzialności, o karności, zdrowiu, czystości, oszczędności, militaryźmie, musztrze, religi i obozach.


I tym razem to byłoby właściwie na tyle. Wszystkie te rzeczy mają na celu zbudowanie sylwetki harcmistrza. Jeśli dobrze rozpoczniemy jego formację... To chętnie będzie kontynuował kształcenie i aktywnie będzie poszukiwał wiedzy oraz umiejętności. A przecież o to właśnie nam chodzi.


Na koniec przyszedł czas by powiedzieć skąd taki a nie inny program kursu. Odpowiem tak:


Kilka lat temu zorganizowaliśmy z kilkoma środowiskami KPW zgrupowanie obozów. Do jednego z warszawskich środowisk przyjechała wizytacja z hufca i chorągwi. Jakoś niedługo przed obozem trwała tam dyskusja na temat systemu zastępowego i tego że on właściwie nigdzie nie działa. Mój kolega Jacek będący komendantem tego warszawskiego podobozu stwierdził, że tu obok nich jest taki szczep, w którym system zastępowy działa i ma się dobrze. No więc postanowili przyjść na nasz obóz i zobaczyć jak w praktyce to działa. Pooglądali i zadali mi pytanie: Jak druh do tego doszedł, że drużyna ma tak działać... Po jakimś kursie czy coś... Odpowiedziałem: A znalazłem taką książkę, dość ciekawą i ją przeczytałem, a tam na końcu prawie napisane było, że jak przeczytam ją jeszcze raz, to będę już skautmistrzem i będę wiedział jak działać, no to przeczytałem jeszcze raz i jeszcze raz i teraz wiem. A jaka to książka? Ano "Skauting dla chłopców" niejakiego Baden Powella... Polecam :D


"SKAUTING DLA CHŁOPCÓW"

Opracowanie na prawach reprintu z wydania
Harcerskiego Biura Wydawniczego "Na Tropie".
Warszawa 1938 rok.
Biblioteczka Kręgu Płaskiego Węzła, pozycja 8.
Kraków 2010
Oficyna Wydawnicza Text
30-057 Kraków
ul. Chocimska 35/3a
tel./fax 012 294 54 50
e-mail: text@text.bci.pl
www.text.bci.pl
do kupienia też we wszystkich dobrych sklepach harcerskich oraz w lokalnych KPW


-------------------------------------------------
Nr HR-a: 1/2010

Social Sharing: Facebook Google Tweet This

121
piotrrodzoch dnia marca 15 2010 16:36:51

no nieeeeeeeeeee..... jaka reklama Smile

1
sikor dnia marca 15 2010 17:00:55

Zła ?
Reklama, reklamą. Zupełnie nie zmienia ona wartości książki wskazując jednocześnie na źródło wiedzy mogącej służyć do oceny naszych obecnych standardów kursów drużynowych. Grin

12
slonko dnia marca 20 2010 10:39:54

yeah ! Grin

Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.