- Drukuj
- 09 kwi 2013
- Szperanie w historii
- 4818 czytań
- 1 komentarz
Radosna twórczość kolekcjonerskich pasjonatów, czy dobry interes?
Jak wielu zbieraczy harcerskich pamiątek lubię bywać na kolekcjonerskich spotkaniach, z których co roku najciekawszymi są z pewnością Międzynarodowe Spotkania Kolekcjonerów Skautowych organizowane przez Komisję Historyczną Chorągwi Krakowskiej ZHP i animowane przez niestrudzonego zbieracza Krzyży Harcerskich druha hm. Jacka Nawrockiego.
Szykuje się nam takie spotkanie we wrześniu b.r. z okazji stulecia Krzyża Harcerskiego.
Napiszę o tym wydarzeniu więcej w kolejnym numerze HR.
Dziś o wydaniach odznak harcerskich tajemniczych, dziwacznych i zupełnie komercyjnych.
Jest to pewien problem, bo rośnie grono młodych zbieraczy, którzy zupełnie w dobrej wierze mogą wydać pieniądze na jakiś okaz rzadkiej i niezwykłej odznaki na Allegro bez świadomości tego, że to okaz ani rzadki, ani niezwykły, zaś zrodził się w czyjejś wyobraźni po to, by zaspokoić ambicje, lub stworzyć legendę, albo co gorsza napędzić kasy do portfela.
Legenda ambulansu harcerskiego:
W latach 60-tych ukazała się ponownie książeczka harcerska Wiktora Szyryńskiego, Ambulans Harcerski. (Wyd.1, Warszawa 1937, Wyd. "Godziemba"), rzecz o samarytance harcerskiej. Otóż wydanie z 1947 roku zawierało rysunek "odznaki ambulansu harcerskiego". Nigdy nie było takiej odznaki, jak i takiego oddziału /według dzisiejszej wiedzy/. Nie przeszkodziło to w latach 80-tych ub. wieku komuś, kto prywatnie zrobił tą odznakę i puścił na rynek antykwaryczny i na giełdy staroci. Po paru latach odznaka ta chodzi na giełdach i na allegro jako autentyczna, osiągając niezłe kwoty.
Pamiątkowe i honorowe plagiaty:
Z dużym upodobaniem nasi Seniorzy tworzą przeróżne odznaki. Gdy dzieje się to pod auspicjami Kręgów Seniorów czy też jednostek harcerskich, można powiedzieć, że w ten sposób poszerza się paleta możliwych do zgromadzenia w zbiorach odznak. Jednak jest pewien aspekt bardzo dyskusyjny tej działalności - plagiaty.
W ostatnich latach mamy do czynienia z wieloma takimi przypadkami, z których dwa przykłady są dość zaskakujące, oględnie rzecz ujmując. Niby nowa odznaka seniorów a właściwie kopia przepięknej przedwojennej Odznaki Hufca Męskiego we Lwowie, popularnej "Gwiazdy Lwowskiej", wykonana w Tarnowie, i krakowski nowy "Krzyż Harcerzy / nie wiedzieć czemu!/ z Czasów Walk o Niepodległość".
Pozostawiając bez komentarza te inicjatywy, pragnę jedynie zaznaczyć iż nie powinny mieć absolutnie miejsca.
Krzyże, wstęgi i "honory".
Oprócz powyższych mamy jeszcze prywatne ordery i odznaczenia "harcerskie", za bliżej niezidentyfikowane zasługi pod wspólnym tytułem "Niepodległość". Kto, komu i za co nadaje te wspaniałości nie wiemy. Wiemy natomiast że są dziwaczne, a nawet nierzadko naruszają wyjątkowość Krzyża harcerskiego, gdy pomysłodawca jednego z takich orderów wpakował cztery Krzyże między ramiona krzyża właściwego.
Jest też i chwalebny wyjątek!
Wśród tych prywatnych inicjatyw jest jedno wyjątkowe. Krzyż Niezłomnych - harcerskie kombatanckie odznaczenie prywatne ustanowione w 1998 przez Stowarzyszenie Polskich Byłych Więźniów Politycznych. Inicjatywę utworzenia odznaczenia dla wybitnych członków harcerskich organizacji niepodległościowych działających w latach 1939-1956 przedstawił hm. Ryszard Jakubowski "Kot". Pomysł został podjęty przez Zarząd Naczelny Stowarzyszenia Polskich Byłych Więźniów Politycznych we Wrocławiu, dzięki staraniom hm.Józefa Konwerskiego. Projektantem Krzyża był hm.Włodzimierz Potoka. Odznaka wykonana została w pracowni grawerskiej "Metaloplastyka" Marii Śliwińskiej w Nowej Wsi koło Swarzędza. /Wikipedia/
Odznaczenie zostało ustanowione w roku 1998. Kapituła Krzyża Niezłomnych po rozpatrzeniu stosownych wniosków przyznała niespełna 2000 odznaczeń.
Kolejne "nieformalne" odznaczenia: Galwany i wariacje "na temat"
Poważni zbieracze nierzadko zlecają wykonania galwanicznych replik
bardzo wyjątkowych odznak, w tym Krzyży, dla celów poglądowych, szczególnie prezentacji zbiorów i wystaw. Obecnie "galwany" są nie do odróżnienia od oryginału, jedynie rewers zdradza na pierwszy rzut oka że to nie oryginał.
I wszystko w porządku, gdyby nie fakt, że na Allegro i na giełdach pojawiają się galwany w sprzedaży, bez zaznaczenia, ze to kopia. W ubiegłym roku był wysyp takich odznak w Krakowie. Sa sprzedawane na Allegro dwie odznaki "Leśnych Ludzi", "srebrna" i "złota", których to 6KDH nigdy nie wydała, kontentując się tylko jedną, brązową odznaką w pełni świadomie.
Pojawiają się też tajemnicze Krzyże Harcerskie, "według ustnych relacji" oryginały z różnych czasów i miejsc. Ale to będzie temat osobnych zapisków.
Social Sharing: |
http://forum.dobroni.pl/f,orly-ziemi-lomzynskiej,17907,0.html
Bardzo cenny artykuł - my też tropimy podrabiaczy!