- Drukuj
- 12 lis 2019
- O Metodzie
- 2155 czytań
- 0 komentarzy
Opinia instruktorów KrÄ™gu PÅ‚askiego WÄ™zÅ‚a o projektowanym przez ZIM systemie instrumentów metodycznych
Po dokÅ‚adnym przeanalizowaniu udostÄ™pnionych materiaÅ‚ów, zespóÅ‚ instruktorów należących do Ruchu Programowo-Metodycznego „KrÄ…g PÅ‚askiego WÄ™zÅ‚a” przedstawia swojÄ… opiniÄ™ na temat projektowanego systemu instrumentów metodycznych ZHP.
OPINIA
Mamy obawy, że system ten jest niezgodny ze Statutem ZHP i jako taki nie powinien być wprowadzony, a nawet testowany w drużynach, poza ewentualnym, wyraźnym okreÅ›leniem go, jako „eksperyment metodyczny”, i zaakceptowanie go, w okreÅ›lonych ramach, przez RadÄ™ NaczelnÄ… ZwiÄ…zku Harcerstwa Polskiego.
UZASADNIENIE
„ZHP dziaÅ‚a zgodnie z zasadami, celami i metodÄ… wprowadzonymi przez zaÅ‚ożyciela skautingu Roberta Baden – Powella i rozwiniÄ™tymi przez Andrzeja MaÅ‚kowskiego”- Statut ZHP RozdziaÅ‚ 2, paragraf 2.
„CzÅ‚onkowie ZHP majÄ… obowiÄ…zek stosować siÄ™ do postanowieÅ„ Statutu ZHP” - RozdziaÅ‚ 4, paragraf 20, pkt. 1.2.
Już te 2 punkty Statutu ZHP ograniczają możliwość używania omawianego systemu w ZHP. Oczywiście ten projekt [SIM] nie wziął się znikąd i nie jest oderwany od innych działań. Jest dosyć logiczną częścią większej całości projektowanych zmian.
JednoczeÅ›nie warto podkreÅ›lić, że widać w projekcie sporo pracy jaka zostaÅ‚a wÅ‚ożona w jego przygotowanie. Kreatywność instruktorów opracowujÄ…cych projekt SIM również nie pozostawia wiele do życzenia. Książeczki stopni wydajÄ… siÄ™ być doskonaÅ‚ym pomysÅ‚em, który na pewno warto odnotować, jako plus projektu. Jednak dla wielu osób, nie rozumiejÄ…cych fundamentów Harcerskiego Systemu Wychowawczego, a przeglÄ…dajÄ…cych projekt systemu, może sprawiać wrażenie, że jego ostateczna wersja może być „fajna”.
Niestety, projekt zawiera naszym zdaniem wady, opisane poniżej, sprawiajÄ…ce, że w opinii oceniajÄ…cych, nie powinien być wprowadzany nawet do testów pilotażowych w drużynach, pracujÄ…cych z wykorzystaniem Harcerskiego Systemu Wychowawczego, bez dużej i pogłębionej korekty.
Uważamy, że od 2003 r. w ZHP mamy do czynienia z powolnym zarzucaniem wypróbowanych i w dużej mierze tradycyjnych metod pracy harcerstwa – polskiego skautingu. Nie chodzi nam o tradycjonalistyczne i konserwatywne podejÅ›cie do „jedynie sÅ‚usznej” metody. Chodzi nam o brak sposobów na zaradzenie zanikaniu tych elementów metodyk, które sÄ… ponadczasowe i nie wymagajÄ… zmian, jak chociażby praca maÅ‚ych grup w oparciu o stopnie i sprawnoÅ›ci. To treść tych ostatnich wymaga aktualizacji, a nie tworzenia nowych narzÄ™dzi.
Od lat 60 - 70 ubiegÅ‚ego wieku, poÅ›rednio, ale stale, pojawiajÄ… siÄ™ w Å›rodowiskach harcerskich, ale też i w materiaÅ‚ach centralnych, cechy i narzÄ™dzia systemu „zadaniowo-zespoÅ‚owego” (model pedagogiki Antona Makarenki), czoÅ‚owego teoretyka i praktyka socjalistycznej myÅ›li wychowawczej, autora tzw. pedagogiki pracy. Model ten opisany jest w „Poemacie pedagogicznym” (1935) i stosowany byÅ‚ z doraźnym powodzeniem w Hufcu Walterowców prowadzonym przez hm. Jacka Kuronia.
Z przyczyn politycznych, gdy z ZHP pozbywano siÄ™ prof. A. KamiÅ„skiego i instruktorów pracujÄ…cych metodÄ… skautowÄ…, J. KuroÅ„ zdążyÅ‚ upowszechnić w ZHP ten system w latach 60-tych.:
- wprowadziÅ‚ „zbiorowe” stopnie, czyli miana zamiast stopni indywidualnych,
- znaki (pierwsza wersja, po latach zindywidualizowana w wędrownictwie) zdobywane kolektywnie,
- zadania zespołowe,
- sprawności zespołowe zdobywane w zespole (kolektywie),
- wychowanie przez pracę w koedukacyjnych zespołach (rozumianych jako kolektyw dziecięcy),
- zastÄ…pienie harmonijnego rozwoju zastÄ™pu, przez etapy odgórnie programowanego „rozwoju” zespoÅ‚ów typu „klasodrużyny”,
- wyeliminowanie wyrastania z zastÄ™pu liderów/wodzów na rzecz narzucanych „przewodników”.
„Rygor, dyscyplina, poczucie odpowiedzialnoÅ›ci wobec kolektywu, solidarność z innymi, uprzejmość wobec nich”. W kolektywie (zespoÅ‚ach) cele jednostki powinny być zdeterminowane przez zaÅ‚ożone ogólne cele wychowawcze.
W ZHP system ten trwaÅ‚ tylko przez 4 lata (1961-1965) po czym powrócono w dużej mierze do metody rdzennie harcerskiej. Nie oczyszczono jej jednak z elementów systemu zadaniowo-zespoÅ‚owego, gdyż nadal doraźnie siÄ™ sprawdzaÅ‚y, uÅ‚atwiajÄ…c pracÄ™ nauczycielom na „etacie harcerskim” w szkoÅ‚ach. Efektem jest nie w peÅ‚ni uÅ›wiadomione, cykliczne powracanie do tych doÅ›wiadczeÅ„, przez ich pozornÄ… Å‚atwość i doraźnÄ… skuteczność.
To niestety inny fundament niż skauting Baden Powell’a, bo wypalajÄ…cy powstajÄ…ce zastÄ™py, eliminujÄ…cy naturalny rozwój i samodoskonalenie, eliminujÄ…cy system wodzowski itp. Tak wiÄ™c, trwajÄ…c przy doraźnym dziaÅ‚aniu, niszczy siÄ™ istotÄ™ zastÄ™pów. BiorÄ…c pod uwagÄ™ narzucajÄ…ce siÄ™ podobieÅ„stwa, w proponowanym ksztaÅ‚cie, omawiany system może zasadniczo uniemożliwić wÅ‚aÅ›ciwe konstruowanie programu drużyny. Czyni go bardzo liniowym i powtarzalnym. Nie pozostawia zbyt wiele przestrzeni na kreowanie liderów, które jest jednym z naszych podstawowych celów.
Program pracy drużyny harcerskiej musi być wypadkowÄ… potrzeb, pomysÅ‚ów i zamiarów czÅ‚onków drużyny. Wychowankowie sÄ… bardzo różni i rozwijajÄ… siÄ™ w różny sposób i w różnym tempie. Nie da siÄ™ tego procesu zbyt mocno zuniwersalizować odgórnie. System stopni i sprawnoÅ›ci harcerskich musi być na tyle elastyczny by pozostawiać znacznie wiÄ™cej możliwoÅ›ci niż 8 czy 9 opcji, zarówno wychowankowi jak i drużynowemu. Nie w każdym przypadku potrzebne jest 4 czy 5 wyzwaÅ„ w pracy nad sobÄ…, a tropy, jako takie, sÄ… wÅ‚aÅ›nie tÄ… błędnÄ… Å›cieżkÄ… paraliżujÄ…cÄ… inwencjÄ™ zastÄ™pu. W obecnej postaci, mogÄ…, naszym zdaniem, sÅ‚użyć co najwyżej kreowaniu przyszÅ‚ych ksiÄ™gowych czy magazynierów, a nie peÅ‚nych inwencji i twórczych mÅ‚odych ludzi. Å»ycie zastÄ™pu musi być znacznie bardziej spontaniczne i ta spontaniczność, w której objawia siÄ™ m.in. naturalność, musi być wspierana przez system stopni i sprawnoÅ›ci a nie propozycje paru zadaÅ„.
Przy okazji, warto wspomnieć o kolejnym, tym razem możliwym do poprawienia, błędzie. PrzykÅ‚adem jest dobór form np. w stopniu wywiadowcy. JeÅ›li ktoÅ› sÄ…dzi, że wÅ‚aÅ›ciwÄ… aktywnoÅ›ciÄ… dla 12 letniego chÅ‚opca bÄ™dzie rysowanie siebie bÄ…dź robienie wydzieranki, to naprawdÄ™ siÄ™ myli, w odniesieniu do wiÄ™kszoÅ›ci przypadków.
W dalszej kolejnoÅ›ci, warto zauważyć, że widać wyraźnie, iż system zostaÅ‚ skonstruowany pod aktualnÄ… sytuacjÄ™ w ZHP. WiÄ™kszość mÅ‚odych, niedoÅ›wiadczonych drużynowych, to osoby czÄ™sto bez stopnia czy kursu. Faktycznie dla nich tak skonstruowany system wydaje siÄ™ wÅ‚aÅ›ciwym, bo jest gotowym „przepisem” na dziaÅ‚anie. Czy jednak tak miaÅ‚o być? Czy kolejne UchwaÅ‚y Zjazdowe wzywajÄ…ce do podniesienia charakteru wychowawczego naszej organizacji majÄ… nadal pozostawać bez odpowiedzi? Bo ten system pomoże w pracy wÅ‚aÅ›nie takim odtwarzajÄ…cym nadany schemat drużynowym. Lecz tylko tyle. Nie zapewni możliwoÅ›ci rozwoju naszym liderom, w rzeczywistoÅ›ci kreujÄ…c drużyno-zastÄ™powych. Raczej bÄ™dzie sprzyjaÅ‚ utrzymywaniu drużyno-zastÄ™pów, jednoczeÅ›nie nie wspierajÄ…c kreacji liderów. Nie spowoduje naturalnego krzepniÄ™cia zespoÅ‚ów harcerskich. Jest zbyt krÄ™pujÄ…cy, narzucajÄ…cy odgórnie i sformalizowany.
Zapewne wynika to z błędów popeÅ‚nionych na etapie analizowania dziaÅ‚ania aktualnego systemu. Przy analizie przeprowadzonych badaÅ„ rzucajÄ… siÄ™ w oczy błędy w doborze próby. Część wniosków zostaÅ‚o wyciÄ…gniÄ™tych na podstawie ankiety, którÄ… wypeÅ‚niÅ‚o 15 osób, w dodatku w żaden sposób nie bÄ™dÄ…cych grupÄ… reprezentatywnÄ…. Badania robione przy okazji imprez centralnych zawsze bÄ™dÄ… obciążone błędem wynikajÄ…cym z tego, jacy drużynowi statystycznie uczestniczÄ… w takich eventach. Nie jest to w każdym razie grupa reprezentatywna, zatem wnioski wyciÄ…gniÄ™te na podstawie takich badaÅ„ bÄ™dÄ… w caÅ‚oÅ›ci, bÄ…dź w części błędne. ZresztÄ…, objÄ™cie badaniem błędnej próby zdarza siÄ™ nawet w profesjonalnych, wydawaÅ‚oby siÄ™, badaniach naukowych, co nakazuje nam wiÄ™kszÄ… ostrożność z doborem różnych nowych koncepcji, które decydujemy siÄ™ zastosować w naszej pracy. ZobowiÄ…zuje nas do tego odpowiedzialność wychowawcza. Tu dochodzimy do jednego z podstawowych błędów omawianego projektu - jego niemetodycznoÅ›ci. Harcerski System Wychowawczy, jest w swojej podstawowej formie dość prosty. I takie byÅ‚o zawsze jego zaÅ‚ożenie i w konsekwencji wÅ‚aÅ›nie to jest źródÅ‚em jego sukcesu.
Skomplikowanie pojawia siÄ™ przy próbie opisania wzajemnych relacji i konotacji jego elementów. Przepraszamy z góry za opisywanie tak podstawowych spraw, które zapewne zna każdy instruktor, lecz uznaliÅ›my, że może to być przydatne dla lepszego zrozumienia omawianego problemu. W dużym skrócie, jednym z naszych celów jest wychowanie czÅ‚owieka, który w życiu bÄ™dzie siÄ™ kierowaÅ‚ wartoÅ›ciami uznanymi w naszym statucie za podstawowe. SÄ… one zapisane w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. DziaÅ‚anie HSW jest proste. W codziennych, wspólnych aktywnoÅ›ciach, mÅ‚odzi ludzie przeżywajÄ… przygody, które treÅ›ciÄ… sÄ… umocowane w realnym życiu, podczas których zdarzajÄ… siÄ™ różne sytuacje wychowawcze. Wtedy mÅ‚ody czÅ‚owiek jest postawiony przed koniecznoÅ›ciÄ… podejmowania decyzji. ProwadzÄ…cy drużynÄ™ instruktor, również natrafia na różne sytuacje życiowe i stale jest obserwowany przez swoich wychowanków. Dlatego ważnÄ…, wrÄ™cz podstawowÄ… sprawÄ… jest to, by kierowaÅ‚ siÄ™ w swoim życiu wartoÅ›ciami harcerskimi (czyli tymi zapisanymi w PiPH)
Nie przypadkiem nasze wartoÅ›ci sÄ… zapisane w takiej a nie innej formie. MuszÄ… one być na tyle elastycznie zapisane, by praktycznie w każdej sytuacji dawaÅ‚y odpowiedź na pytanie: Jak mam postÄ…pić? Å»ycie niesie ze sobÄ… tak różnorodne wyzwania, że nie da siÄ™ stworzyć uniwersalnego katalogu zero-jedynkowych odpowiedzi dziaÅ‚ajÄ…cych wÅ‚aÅ›ciwie w każdym przypadku.
Dlatego np. nie ma wartoÅ›ci pt. „Harcerz nie kradnie”, Da siÄ™ bowiem wyobrazić sobie sytuacjÄ™, w której harcerz może być postawiony przed sytuacjÄ… ekstremalnÄ… (Szare Szeregi). Ekstremalny przykÅ‚ad, ale on dobrze pokazuje, dlaczego mamy zapis: „Harcerz postÄ™puje po rycersku”. I tu dochodzimy wÅ‚aÅ›nie do katalogu postaw, który zostaÅ‚ „zaszyty” w systemie stopni i sprawnoÅ›ci.
W naszej ocenie, praca z katalogiem postaw nosi raczej znamiona tresowania czy indoktrynacji, a nie wychowania. Jak wspomnieliÅ›my, życie rzadko stawia nas w sytuacjach zerojedynkowych. Owszem, zdarza siÄ™ i tak. Jednak równie czÄ™sto sytuacja nie jest ani prosta ani oczywista. CzÅ‚owiek musi pomyÅ›leć sam a nie mieć podanÄ… prostÄ… odpowiedź. Dlatego w wychowaniu używamy przykÅ‚adu osobistego, Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego, a nie gotowych rozwiÄ…zaÅ„. Te mogÄ… być, co najwyżej materiaÅ‚em do tworzenia gawÄ™d z zastrzeżeniem, że nie mogÄ… one wyczerpać przykÅ‚adów. Bo gawÄ™dy o bardziej skomplikowanych sytuacjach też sÄ… potrzebne. ReasumujÄ…c. Naszym zdaniem zadania zespoÅ‚owe w tym systemie nazwane tropami, utrudniajÄ… kreacjÄ™ liderów (zastÄ™powych) poprzez formalizacjÄ™ i pewnÄ… mechanizacjÄ™ tego, co i jak ma zastÄ™powy robić. Warto tylko przypomnieć, że brak zastÄ™powych to brak drużynowych w krótkiej przyszÅ‚oÅ›ci, a jednoczeÅ›nie oznacza to brak naszego „flagowego produktu”, jakim jest doÅ›wiadczony instruktor harcerski – drużynowy.
Kolejny problem to matematyczne wymaganie realizacji okreÅ›lonej iloÅ›ci wyzwaÅ„. Dzieci majÄ… różne charaktery. Jedne potrzebujÄ… takiego wzmocnienia, a inne nie, a dla jeszcze innych w danym czasie bÄ™dÄ… one barierÄ… nie do przejÅ›cia z różnych wzglÄ™dów. Uznajemy je za element zbytnio blokujÄ…cy elastyczność systemu. NastÄ™pnym problemem jest wkÅ‚adanie pomiÄ™dzy elementy Harcerskiego Systemu Wychowawczego swoistych uproszczeÅ„/skrótów, które jednak wykoÅ›lawiajÄ… dziaÅ‚anie HSW. Tak siÄ™ tego uproÅ›cić nie da.
Warto przypomnieć, że takie samo uproszczenie zastosowano już w przeszÅ‚oÅ›ci, w Polsce i nie tylko, choćby w naÅ›ladownictwach skautingu. W każdym przypadku chodziÅ‚o o masowość, narzucony odgórnie program i metody, które mogli bez specjalnego przygotowania, wprowadzać doroÅ›li przodownicy drużyn. Pochodny system zadaniowozespoÅ‚owy również natychmiast pozwalaÅ‚ na doraźny efekt, bez „wyrastania” mÅ‚odych liderów. OpieraÅ‚ siÄ™ też na dzieciÄ™cej pajdokracji, co prowadziÅ‚o do „kolektywizacji wychowania” bez możliwoÅ›ci rozwijania w zastÄ™pach naturalnych predyspozycji poszczególnych czÅ‚onków, jako liderów w swych ujawnianych w toku formalizacji grupy zdolnoÅ›ci, co pozwala zastÄ™powi rosnąć, a drużynie krzepnÄ…c poprzez siłę zastÄ™pów. Nie ma "próby wodzów", jest "kierowanie zespoÅ‚em". Z tego nic nie wynika, poza grupkÄ… realizujÄ…cÄ… zadania "nadane" przez drużynowego, „przodownika drużyny". To wyklucza spiralÄ™ wzrostu i naturalne rozwijanie predyspozycji "wykrytych" przez metodÄ™. Dobry ZastÄ™p, to grupa "wodzów" w swych talentach, z których jeden/dwóch ujawni talent przywódczy. MyÅ›limy, że o to nam, w ZHP, powinno chodzić.
Naszym zdaniem proponowane zmiany nie sÄ… wÅ‚aÅ›ciwe ani konieczne, gdyż nawet nie spróbowano zbadać DLACZEGO metoda w wielu drużynach nie dziaÅ‚a i czy na pewno odpowiedzialne za ten stan sÄ… stopnie i sprawnoÅ›ci oraz czy przyczynÄ… ich sÅ‚aboÅ›ci nie jest brak ich aktualizacji, a nie wadliwa konstrukcja.
Social Sharing: |
![]() ![]() ![]() |