- Drukuj
- 06 mar 2020
- O Metodzie
- 815 czytań
- 0 komentarzy
Prawie Wszystko o Sprawnościach
Ania westchnęła i wstaÅ‚a z twardej drewnianej Å‚awki. ByÅ‚a zmÄ™czona. Już od póÅ‚tora dnia byÅ‚a na nogach, ale jednoczeÅ›nie byÅ‚a bardzo podekscytowana. Któż z nas, harcerek i harcerzy nie zna tego uczucia. Gdy dojeżdżasz na wyczekiwanÄ… imprezÄ™. Już niedÅ‚ugo poznasz nowych ludzi, dowiesz siÄ™ i nauczysz nowych rzeczy a i może siÄ™ zdarzyć, że bÄ™dziesz mogÅ‚a pomóc... Adrenalinka wesoÅ‚o dawaÅ‚a znać o sobie, wiÄ™c pomimo zmÄ™czenia Ania dziarsko wysiadÅ‚a z wagonu pociÄ…gu, rozejrzaÅ‚a siÄ™ szybkim spojrzeniem i wyszÅ‚a z dworca. ByÅ‚a tu pierwszy raz, ale byÅ‚a pewna, że nie zbłądzi. Ileż to wieczorów spÄ™dziÅ‚a z dziewczynami z zastÄ™pu na planowaniu podróży, na roztrzÄ…saniu każdego kroku. Wszak byÅ‚a harcerkÄ…, instruktorkÄ… i reprezentowaÅ‚a swój nadmorski hufiec na bardzo ważnej konferencji. W zaproszeniu, które otrzymali w hufcu, póÅ‚ roku temu, byÅ‚y podane tematy nad którymi bÄ™dÄ… pracować. Ania wrÄ™cz nie mogÅ‚a siÄ™ doczekać by spotkać te wszystkie ważne Druhny. CaÅ‚a kadra szkoÅ‚y instruktorskiej!
Cóż... adrenaliny wystarczyÅ‚o na pierwsze 5 kilometrów. RobiÅ‚o siÄ™ ciepÅ‚o i plecak strasznie ciążyÅ‚. Szelki wpijaÅ‚y siÄ™ coraz mocniej. Ania postanowiÅ‚a chwilkÄ™ odpocząć. Ach, gdyby tak przyjechaÅ‚a tu ze swoim zastÄ™pem. Z radoÅ›ciÄ… i Å›piewem szÅ‚o by siÄ™ lepiej. Z drugiej strony tak samemu... Jakże to tak iść i siÄ™ wydzierać. Jeszcze jÄ… kto zobaczy, czy usÅ‚yszy i weźmie za gÅ‚upiÄ… jakÄ…Å› :) O nie, tego wolaÅ‚a uniknąć. Gdy tak odpoczywaÅ‚a i biÅ‚a siÄ™ z myÅ›lami, doszÅ‚a do niej jakaÅ› starsza druhna. W polowym mundurze, bez żadnej podkÅ‚adki pod krzyżem, za to z usmiechem "6 na 9" na twarzy. PodeszÅ‚a radoÅ›nie i cichym delikatnym gÅ‚osem zapytaÅ‚a: Co tam sÅ‚ychać druhenko? Może pomóc? I bez slowa wiÄ™cej podniosÅ‚a jej plecak i ruszyÅ‚a pod górÄ™, najwyraźniej byÅ‚o im razem po drodze. Ani byÅ‚o trochÄ™ gÅ‚upio, że taka obca, nieznana druhna dźwiga jej plecak. To ona powinna pomagać! Z drugiej strony to zachowanie owej druhny byÅ‚o... takie harcerskie. No i jeszcze miaÅ‚a ta druhna w sobie takie coÅ›, co zasadniczo nie bardzo pozwalaÅ‚o na sprzeciw... Cóż, Ania siÄ™ poddaÅ‚a i podążyÅ‚a w dalszÄ… drogÄ™, teraz już nie samotnie, Teraz szÅ‚y razem, we dwie. Ania zastanawiaÅ‚a siÄ™ kim może być owa druhna i wtedy wÅ‚aÅ›nie skoÅ„czyÅ‚ siÄ™ las i wysżły na dużą polanÄ™ na szczycie góry Bucze. W oddali widać byÅ‚o nowoczesny budynek szkoÅ‚y instruktorskiej. A wiÄ™c dotarÅ‚a... Wtem...
Z różnych stron polany w jej kierunku zaczęły biec przeróżne dziewczÄ™ta. Wszystkie coÅ› tam krzyczaÅ‚y, jak jakieÅ› powariowane. Ania rozejrzaÅ‚a siÄ™ wokóÅ‚... JakieÅ› wilki czy wÅ›ciekÅ‚e lisy skaczÄ…ce po jagodach? O co chodzi? Po chwili dziewczÄ™ta zbliżyÅ‚y siÄ™ na tyle że zaczęła rozumieć co woÅ‚ajÄ…. A biegnÄ…c wykrzykiwaÅ‚y imiÄ™, ale jakby nie imiÄ™ Ani, no bo skÄ…d niby miaÅ‚yby je znać. KrzyczaÅ‚y: „Druhno Jago, Druhno Jago, pomożemy! W koÅ„cu dopadÅ‚y do druhny w szarym polowym mundurze i niemal siłą zdarÅ‚y z niej Ani plecak. Ania zbaraniaÅ‚a... A wiÄ™c to byÅ‚a druhna Jaga... Jedna z czterech wielkich HarcmistrzyÅ„ Rzeczypospolitej.. Wow, a to siÄ™ jej trafiÅ‚a towarzyszka wÄ™drówki! BÄ™dzie o czym opowiadać dziewczynom a plecaka to już nigdy nie wypierze. OprawiÄ… go w ramkÄ™ i powieszÄ… w harcówce :) Ania zdążyÅ‚a tylko jeszcze pomyÅ›leć, że przecież sÅ‚abo to wypadÅ‚o bo jakby wiedziaÅ‚a to sama sobie daÅ‚aby radÄ™ z tym plecakim a i tyle mÄ…drych pytaÅ„ można by zadać... Jednak wtedy druhna Jaga odwróciÅ‚a siÄ™ do niej i z uÅ›miechem powiedziaÅ‚a - "Mam nadziejÄ™ druhenko że bÄ™dziemy miaÅ‚y okazjÄ™ jeszcze porozmawiać ale na już dziÄ™kujÄ™ ci bardzo że daÅ‚aÅ› mi okazjÄ™ by sobie pomóc". Czuwaj! I oddaliÅ‚a siÄ™ w stronÄ™ budynku. Jedna z druhen, które podbiegÅ‚y, zostaÅ‚a przy Ani. PrzedstawiÅ‚a siÄ™, cześć druhno, jestem Adela ale woÅ‚ajÄ… na mnie Delka. PeÅ‚niÄ™ tu funkcjÄ™ kwatermistrzyni, chodź zaprowadzÄ™ ciÄ™ do twojego pokoju i przedstawiÄ™ twój zastÄ™p konferencyjny. Ania poczuÅ‚a, że jest w domu. WÅ›ród sióstr, harcerek. Tyle już siÄ™ zadziaÅ‚o a konferencja zacznie siÄ™ dopiero jutro...
Druhna Jadwiga Falkowska „Jaga”, jedna z najlepszych instruktorek harcerskich ever. Wyróżniona tytuÅ‚em Harcmistrzyni Rzeczypospolitej. MiaÅ‚a Å›cisÅ‚y umysÅ‚ i ukochaÅ‚a harcerstwo. CaÅ‚ym życiem peÅ‚niÅ‚a sÅ‚użbÄ™. DziÄ™ki Å›cisÅ‚emu umysÅ‚owi mamy dzisiaj jej doskonaÅ‚y opis m.in. sprawnoÅ›ci. OczywiÅ›cie nie tylko. Z Jej wielkim wkÅ‚adem powstaÅ‚y stopnie dla harcerek starszych w tym stopieÅ„ WÄ™drowniczki bÄ™dÄ…cy do dzisiaj niedoÅ›cigÅ‚ym wzorem tego, jak powinien wyglÄ…dać stopieÅ„ dla dorastajÄ…cej dziewczyny. Ale w tym artykule skupimy siÄ™ na sprawnoÅ›ciach. KorzystajÄ…c z pomocy Druhny Jagi, która zostawiÅ‚a nam jasne i czytelne wskazówki, miÄ™dzy innymi w książeczce którÄ… wÅ‚aÅ›nie wydaliÅ›my w ramach BKPW, spróbujÄ™ tu opisać czym sÄ… sprawnoÅ›ci, czemu sÅ‚użą i czym siÄ™ charakteryzujÄ…. Poznanie tego powinno Ci czytelniku pozwolić zrozumieć dobrze jak z nimi dziaÅ‚ać i np. dlaczego w metodzie harcerskiej instrumenty sÄ… nakierowane na rozwój osobisty i nie sÄ… instrumentami zbiorowymi. A wiÄ™c do rzeczy...
Wychowawcze znaczenie sprawności (Czyli po co je zdobywamy)
Od poczÄ…tku zaistnienia metody harcerskiej byÅ‚y w niej sprawnoÅ›ci. Nic dziwnego. SprawnoÅ›ci, pierwotnie nazwane przez E. T. Setona czynami (wielkimi i zwykÅ‚ymi) sÄ… jednÄ… z podstaw metody puszczaÅ„skiej, bÄ™dÄ…cej w dużej mierze jÄ…drem metody skautowej. Trudno zatem by sprawnoÅ›ci nie byÅ‚o. W metodzie harcerskiej sprawnoÅ›ci od poczÄ…tku peÅ‚niÅ‚y dwie funkcje. PierwszÄ…, widocznÄ… od razu, na pierwszy rzut oka, funkcjÄ™ nadawania kompetencji. W czasach gdy powstawaÅ‚ skauting, wÅ›ród mÅ‚odzieży z „doÅ‚ów” spoÅ‚ecznych (blokersów) panowaÅ‚o wielkie bezrobocie i poczucie beznadziei wiÄ…zaÅ‚o siÄ™ z kosztami nauki które byÅ‚y spore. Skauting byÅ‚ odpowiedziÄ…. Tu chÅ‚opcy mogli nauczyć siÄ™ konkretnego fachu. Stolarki, murarki, mechaniki, łącznoÅ›ci... I to okazaÅ‚o siÄ™ straÅ‚em w dziesiÄ…tkÄ™. Szkolnictwo zawodowe praktycznie nie istniaÅ‚o a zdobycie zawodu byÅ‚o ogromnie trudne. Nie pomoc spoÅ‚eczna, rzucajÄ…ca od czasu do czasu jakieÅ› "ochÅ‚apy", lecz skauting, dajÄ…cy wÄ™dkÄ™, haczyk i wiedzÄ™, jak "rybÄ™" zdobyć. I już nigdy skaut nie musiaÅ‚ być gÅ‚odny... To byÅ‚a funkcja pierwsza, widoczna od razu. OczywiÅ›cie wiadomo, że z pomocÄ… sprawnoÅ›ci nie uzyskaÅ‚o siÄ™ kompletnego wyksztaÅ‚cenia. Jednak byÅ‚a ona poczÄ…tkiem czegoÅ› konkretnego. SprawiaÅ‚a, że chÅ‚opak chcÄ…cy zostać szewcem, trzymaÅ‚ już wczeÅ›niej mÅ‚otek w rÄ™ku i parÄ™ butów naprawiÅ‚. MiaÅ‚ wiÄ™c wiÄ™ksze szanse, niż inni na znalezienie odpowiedniego mistrza i dokoÅ„czenie nauki zawodu.
Niemniej istotna była funkcja druga. Sprawności, (jak czyny i wielkie czyny w metodzie puszczańskiej) slużyły kształtowaniu charakteru, oraz uspołecznianiu naszych harcerzy i harcerek.
„...Bardzo ważnÄ… rzeczÄ… jest zrozumieć, że idea sprawnoÅ›ci ma na celu coÅ› znacznie szerszego aniżeli nauczenie kilkunastu umiejÄ™tnoÅ›ci. Chodzi bowiem o cżłowieka usprawnionego, takiego który poradzi sobie z każdÄ… trudnoÅ›ciÄ…, każdÄ… pracÄ…, nie tylko tÄ… którÄ… siÄ™ nauczyÅ‚...”
Tu pojawia nam siÄ™ pojÄ™cie „czÅ‚owieka usprawnionego” :) To chyba dobrze oddaje jeden z naszych celów jaki próbujemy osiÄ…gać w pracy harcerskiej. CzÅ‚owiek usprawniony to taki, który dziÄ™ki posiadaniu wielu sprawnoÅ›ci czyli potrafiÄ…cy wiele rzeczy zrobić dobrze lub nawet doskonale, buduje w sobie poczucie wÅ‚asnej wartoÅ›ci, m.in. dziÄ™ki któremu odsuwa od siebie możliwość paniki w trudnej sytuacji. Taki czÅ‚owiek usprawniony nie musi siÄ™gać po różnej maÅ›ci Å›rodki, by porywać siÄ™ na rzeczy trudne. On po prostu wie, że da radÄ™. Takie głębokie przekonanie budujemy wÅ‚aÅ›nie dziÄ™ki sprawnoÅ›ciom. Jest oczywiÅ›cie i inna droga nader czÄ™sto spotykana w dzisiejszym harcerstwie. Droga caÅ‚kowicie mylna, ale pozornie prosta. Możemy „zaklinać" harcerzy i harcerki. Wciskać im, że sÄ… super bo należą do najlepszej drużyny, ukoÅ„czyli najlepszy kurs, nauczyli siÄ™ harcerstwa od najlepszych... Takie powierzchowne podejÅ›cie niestety zdarza siÄ™ nader czÄ™sto. Istnieje nawet taka dziwna prawidÅ‚owość. Im gorszy byÅ‚ kurs tym jego uczestnicy wyjeżdżajÄ… z niego bardziej zadowoleni z przekonaniem, że oto byli na kursie najlepszym. Dziwaczne. Ma to oczywiÅ›cie swoje konsekwencje. SprawnoÅ›ci bowiem budujÄ… poczucie wÅ‚asnej wartoÅ›ci na konkretnych dokonaniach i dziaÅ‚aniach. Które bezpoÅ›rednio i poÅ›rednio wpÅ‚ywajÄ… na wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci charakteru danego czÅ‚owieka. One nie budujÄ… tego przekonania jedynie zaklÄ™ciami o wspaniaÅ‚oÅ›ci, czyli nie budujÄ… na chciejstwie i pozorach. Dlatego sprawnoÅ›ci prowadzÄ… do usprawnienia czÅ‚owieka a nie zaklinajÄ… go do przeceniania wÅ‚asnych siÅ‚ i możliwoÅ›ci. Skutkiem tego przeceniania jest szybkie rozczarowanie i odejÅ›cie z harcerstwa. Za to sprawnoÅ›ci... powodujÄ… dalsze usprawnianie. SprawnoÅ›ci sÄ… dobrÄ… harcerskÄ… drogÄ…. JaÅ‚owe i puste „motywowanie” pozostawmy korporacjom, manipulujacym swymi pracownikami dla wiekszego zysku...finansowego.
„...Oprócz specjalnych wartoÅ›ci, sprawnoÅ›ci przyczyniajÄ… siÄ™ wybitnie, do realizowania ogólnych celów wychowawczych. Wszak wychowanie i samowychowanie sÄ… najskuteczniejsze, gdy sÄ… oparte na dziaÅ‚aniu, w samym życiu a nie w oderwaniu od niego. Dlatego tak silny jest wpÅ‚yw rodziny na dziecko. Bo każda drobna czynnoÅ›c życia codziennego jest nakierowana wedÅ‚ug ducha panujÄ…cego w otoczeniu. Każdy, najbÅ‚ahszy czyn jest przepojony rzetelnoÅ›ciÄ…, rycerskoÅ›ciÄ…, obywatelskoÅ›ciÄ…, życzliwoÅ›ciÄ… dla innych, odwagÄ…, pogodÄ…, sumiennoÅ›ciÄ…, odpowiedzialnoÅ›ciÄ…, karnoÅ›ciÄ… lub cechami przeciwnymi. To samo można powiedzieć o wpÅ‚ywie moralnym przy pracy w warcztaqcie lub na obozie, która wszak jest prowadzona w atmosferze i duchu harcerskim. W caÅ‚oksztaÅ‚cie metody harcerskiej speÅ‚niajÄ… wiÄ™c sprawnoÅ›ci czoÅ‚owÄ… rolÄ™ w wychowaniu czÅ‚owieka usprawnionego, wytwórczego, o wysokiej wartoÅ›ci spoÅ‚ecznej...”
Jak zdobywać sprawności...
Tu odpowiedź jest stosunkowo prosta. Wymaga jedynie myÅ›lenia. Otóż... W każdy możliwy sposób, jednakże zapewniajÄ…cy osiÄ…gniÄ™cie wyżej opisanych celów. Proste prawda? No może nie do koÅ„ca. Trudność jednak tkwi w koniecznoÅ›ci dogłębnego zrozumienia jak to dziaÅ‚a. Tak by pozory nie ukierunkowaÅ‚y nas w złą stronÄ™. Na przykÅ‚ad... Skoro sprawnoÅ›ci można zdobywać w dowolny sposób to czy można je zdobywać grupowo? Czy może bardziej w grupie? Jaka to różnica? I dlaczego tak a nie inaczej?
Aby to trochę lepeiej zrozumieć, warto dowiedzieć się czegoś więcej o programie drużyny.
Program drużyny.
W tym artykule omawiam sprawnoÅ›ci, dlatego nie bÄ™dÄ™ siÄ™ tu rozpisywaÅ‚ zbyt szeroko o kwestiach programowania pracy drużyny. TÄ… sprawÄ™ opisaÅ‚em szerzej w książeczce: „Obejmujesz drużynÄ™? Maile pisane nocÄ…” Tam można znaleźć opis sposobu planowanioa pracy drużyny na bazie prób na stopnie i sprawnoÅ›ci. Na potrzeby naszych rozważaÅ„ wystarczy nam ramowy opis programu.
Program drużyny zasadniczo skÅ‚ada siÄ™ z trzech gÅ‚ównych komponentów. TreÅ›ci wynikajÄ…cych z prób na stopnie, sprawnoÅ›ci oraz tego, co przyniesie nam życie :). Najsztywniejszym elementem jest to, co mamy w próbach na stopnie. Jest to zawartoÅ›c dość powtarzalna nie tylko w ramach caÅ‚ego harcerstwa ale i w sporej części w caÅ‚ym Å›wiatowym skautingu. Wszystko co sztywne i sformalizowane jest z natury wrogiem harcerstwa. Jak wiÄ™c owe stopnie mogÄ… być zarazem sztywnym krÄ™gosÅ‚upem a jednoczeÅ›nie dość plastycznÄ… materiÄ… którÄ… możemy dostosować do potrzeb dzieci? Jak to osiÄ…gnąć by ten krÄ™gosÅ‚up, potrzeba realizacji wypÅ‚ywaÅ‚a od dzieci a nie byÅ‚a narzucona przez drużynowego? Jest na to sposób, odsyÅ‚am do wspomnianej książeczki :) A wiÄ™c stopnie sÄ… tym elementem programu, który zapewnia nam pewnÄ… porównywalność poziomu wiedzy i wyszkolenia ludzi w caÅ‚ym harcerstwie. Drugim elementem sÄ… wÅ‚aÅ›nie sprawnoÅ›ci. To one odpowiadajÄ… za ostateczne i maksymalne indywidualizowanie programu.
„...Te zaÅ› indywidualne odrÄ™bnoÅ›ci harcerki i gromadki skupionej w zastÄ™pie, muszÄ… decydować o wyborze ich innych prac, które bÄ™dÄ… im najbardziej odpowiadać i przez które najlepeij i najpeÅ‚niej bÄ™dÄ… realizować cele zawarte w Przyrzeczeniu, Prawie i w próbach, bo dopiero przez swoiste, bujne, żyucie zastÄ™pu i każdej w nim dziewczyny, bÄ™dzie siÄ™ wytwarzaÅ‚ żywy, mocny, realny typ harcerki. To też zastÄ™p w którym jedynym zajÄ™ciem byÅ‚yby zajÄ™cia zmierzajÄ…ce do zdobywania stopni nie zasÅ‚ugiwaÅ‚by na miano harcerskiego. Treść jego byÅ‚aby pusta, gdyż programy stopni dajÄ… tylko ogólny kontur, który powinien być wypeÅ‚niony wÅ‚aÅ›ciwym życiem.
Do realizowania ideaÅ‚ów harcerskich, do zaprawiania siÄ™ w codziennych, choÅ›by zwykÅ‚ych i drobnych czynnoÅ›ciach, ale które nam da Å›wiadomość, że umiemy coÅ› dobrze zrobić, że możemy być użyteczne, a przez to da nam poczucie mocuy i radoÅ›ci, - sÅ‚użą sprawnoÅ›ci...”
Teraz już znamy rolę sprawności. Zdajemy sobie sprawę, jak ważnym elementem są w naszej metodzie pracy. Bez nich praca harcerska jest po prostu lipą. A więc przyglądnijmy się troszkę bliżej ich właściwościom.
„...PozwalajÄ…c dziewczÄ™tom na wybór sprawnoÅ›ci, pozwalamy im znaleźć to, czym siÄ™ żywo zainteresujÄ… i pozwalamy im pracować nad tym co bÄ™dÄ… potrafiÅ‚y najlepeij zrobić. SprawnoÅ›ci jest dużo a wiÄ™kszość z nich nie jest trudna do opanowania. Każda harcerka może wiÄ™c natrafić na to co siÄ™ jej spodoba i co siÄ™ jej bÄ™dzie udawaÅ‚o. Przez uprawianie sprawnoÅ›ci rozwinie ona nie tylko peÅ‚niÄ™ swych możliwoÅ›ci fizycznych i duchowych ale także odnajdzie w sobie poczucie wartoÅ›ci i przydatnoÅ›ci, a zarazem mocy i szczęścia, które toważyszÄ… nam zawsze gdy nam siÄ™ powodzi i widzimy swe udane dzieÅ‚o. DziÄ™ki temu w drużynie nie powinno być dziewczÄ…t nie aktywnych, z poczuciem niższoÅ›ci i bezwartoÅ›ciowoÅ›ci, a przez to smutnych i apatycznych...”
Brzmi ciekawie prawda? Mamy w zasiÄ™gu rÄ™ki narzÄ™dzie leczÄ…ce czy może bardziej zapobiegajÄ…ce jednej z czÄ™stych chorób naszych czasów – poczucia niskiej wartoÅ›ci. Nie poprzez jakieÅ› socjotechniki czy sztuczne napuszone zapewnienia i zaklÄ™cia. Ot, przez solidnÄ… pracÄ™ dajÄ…cÄ… realne, prawdziwe podstawy do posiadania dobrego zdania na temat samego siebie. Tylko znajÄ…c swojÄ… wartość możemy bez uszczerbku na poczuciu wÅ‚asnej wartoÅ›ci, analizować swoje zachowanie, dostrzegać błędy i sÅ‚abe strony, dziÄ™ki czemu nasza praca nad sobÄ… przyjmuje nowy wymiar.
Jednak by tak wszystko to zadziaÅ‚aÅ‚o sprawnoÅ›ci muszÄ… być osobiste. Samodzielnie zdobyte no i przede wszystkim zdobyte dogłębnie i solidnie. To nie może być tak, że harcerz czy harcerka podchodzÄ… do próby koÅ„czÄ…cej każdÄ… sprawność z nastawieniem „a może siÄ™ uda” NIE. Oni muszÄ… być pewni że siÄ™ uda. Ta próba musi być poprzedzona konkretnym, solidnym przygotowaniem siÄ™ do niej. OsobiÅ›cie i samodzielnie.
Czy to „osobiÅ›cie i samodzielnie” oznacza że sprawnoÅ›ci nie można zdobywać razem, w grupie? Już wczeÅ›niej napisaÅ‚em że... OczywiÅ›cie można :) Razem z zastÄ™pem, podczas wspólnych aktywnoÅ›ci. Tak :) Ale każdy z osobna i osobiÅ›cie, zgodnie ze swoimi predyspozycjami. Tak samo jak każdy musi przejść próbÄ™. No i oczywiÅ›cie pamiÄ™tajmy, że mamy do czynienia z metodÄ… harcerskÄ… a wiÄ™c wszystko w dziaÅ‚aniu. Próba nie może polegać na opowiadaniu, jak coÅ› zrobiliÅ›my. Próba polega na sprawnym i dokÅ‚adnym zrobieniu tego, co jest treÅ›ciÄ… programu sprawnoÅ›ci. Tylko wtedy – sprawnoÅ›c zadziaÅ‚a tak jak ma zadziaÅ‚ać.
Uff, dotarliÅ›my do trzeciego komponentu na którego temat też nie bÄ™dÄ™ siÄ™ rozwodziÅ‚ a jedynie zasygnmalizujÄ™ jego ważnÄ… obecność w podsumowaniu tej części.
„...Tak wiÄ™c drużyna nie jest bardzo dobra, jeÅ›li odbywa siÄ™ w niej wyłącznie przygotowania do prób na stopnie i sprawnoÅ›ci. W planie pracy drużyn przeplatajÄ… siÄ™ wzajemnie i uzupeÅ‚niajÄ… zajÄ™cia zwiÄ…zane ze zdobywaniem stopni (...) sprawnoÅ›ci o programach ustalonych z góry ale których jest dużo i można je dobierać wedÅ‚ug zamiÅ‚owaÅ„ i potrzeb, i wreszcie – życie, które sobie buduje w sposób dowolny, każdy zastÄ™p i każda drużyna. ...”
Dopiero te trzy komponenty razem składają się na pełne i prawdziwe oblicze drużyny harcerskiej.
Sprawności a służba.
Z tego co napisałem do tej pory można sobie wyciągnąc fakt, że sprawności odgrywają bardzo ważną rolę w realizowaniu harcerskiego ideału wychowawczego. Pozwalają nam osiągać syntezę wychowania indywidualnego i społecznego. Przyczyniają się do ujawniania utajonych zdolności u harcerzy i harcerek a dzięki temu doprowadzają do maksymalnego wzrostu ich osobowości.
Niejako przy okazji osiÄ…gamy efekt zwiÄ™kszania zdolnoÅ›ci do peÅ‚nienia sÅ‚użby w codziennym życiu. No bo im harcerz i harcerka wiÄ™cej potrafiÄ… tym bardziej mogÄ… być pomocni. SÄ… lepiej przygotowani do współżycia i do wspóÅ‚dziaÅ‚ania.
„... W miarÄ™ postÄ™powania w sÅ‚użbie harcerskiej, zarówno zasiÄ™g jak i ciężar gatunkowy dobrych uczynków, winien stale wzrastać. Każda harcerka codziennie wyÅ›wiaqdcza komuÅ› przysÅ‚ugÄ™, każda potrafi pomóc w najprostszych codziennych przypadkach. Lecz usprawniona harcerka nie tylko ustosunkuje siÄ™ życzliwie do każdej istoty w swym otoczeniu, jej codzienna przysÅ‚uga to nie tylko ustÄ…pienie miejsca w tramwaju czy w koÅ›ciele, usuniÄ™cie skorupki z chodnika, przeprowadzenie staruszki przez jezdniÄ™, dopilnowanie, aby zupa nie wykipiaÅ‚a. Przez opanowanie umiejÄ™tnoÅ›ci zawartych w ratowniczce, pielÄ™gniarce, przyjacióÅ‚ce zwierzÄ…t, harcerka pomaga w wypadku choroby lub uszkodzenia ciaÅ‚a. (…) O ileż wydatniejsza jest pomoc dziewczÄ…t usprawnionych (…)
W ogóle każda sprawność zawiera w sobie coÅ›, co może sÅ‚użyć ku pożytkowi innych, a tym samym przyczynia siÄ™, do rozszeżania zakresu sÅ‚użby bliźnim...”
Proste a odkrywcze prawda? Popatrzmy teraz na to poprzez pryzmat oznaczania sprawnoÅ›ci na mundurze. Te maÅ‚e wyhaftowane czy przyszyte kóÅ‚eczka... ZOBOWIÄ„ZUJÄ„! PokazujÄ… nam możliwoÅ›ci peÅ‚nienia sÅ‚użby na znacznie wyższym, rzec można sÅ‚owami druhny Jagi, usprawnionym poziomie. W ten sposób stajemy siÄ™ najlepszymi na Å›wiecie ambasadorami harcerstwa. Bo jak harcerz czy harcerka coÅ› zrobi to bÄ™dzie to zrobione solidnie i doskonale. Tak dziaÅ‚ajÄ… wÅ‚aÅ›ciwie zdobywane sprawnoÅ›ci bÄ™dÄ…ce uzupeÅ‚nieniem programu drużyny. Tego życia wypeÅ‚nionego sÅ‚użbÄ… i wspólnÄ… przygodÄ….
Nie wyczerpuje ten artykuÅ‚ kwestii sprawnoÅ›ci. Nie takie zresztÄ… byÅ‚o moje zaÅ‚ożenie. Mamy bowiem Å›wietny materiaÅ‚ pozostawiony nam przez druhnÄ™ JagÄ™ której myÅ›lami posiÅ‚kowaÅ‚em siÄ™ podczas pisania tego artykuÅ‚u. Druhna Jadwiga Falkowska napisaÅ‚a książeczkÄ™ w której w sposób znacznie bardziej wyczerpujÄ…cy i w mojej ocenie lepszy niż ja staraÅ‚em siÄ™ to zrobić, opisaÅ‚a sprawnoÅ›ci. To czym one sÄ…, jak je zdobywać, czemu sÅ‚użą itd. WÅ‚aÅ›nie w tej chwili drukuje siÄ™ Å›wieży nakÅ‚ad książeczki Jej autorstwa, którÄ… gorÄ…co polecam wszystkim tym, którzy nie tylko chcÄ… wiedzieć wiÄ™cej ale jeszcze rozumiejÄ… że sama chęć to zbyt maÅ‚o. Trzeba jeszcze wziąć książeczkÄ™ do rÄ™ki i przeczytać.
Jadwiga Falkowska „Czym sÄ… sprawnoÅ›ci” NakÅ‚adem Biblioteczki KrÄ™gu PÅ‚askiego WÄ™zÅ‚a. Kraków 2020
Na zakończenie jeszcze jedna dygresja
„...SprawnoÅ›ci bywajÄ… rozmaicie zdobywane; Zbiorowo I pojedyÅ„czo, pod czyimÅ› kierunkiem i samodzielnie. Zawsze jednak sposób „uczenia siÄ™” jest inny aniżeli w szkole, gdzie nauczyciel, w wiÄ™kszym lub w mniejszym stopniu prowadzi ucznia, stosujÄ…c metody wypróbowane i najskuteczniej prowadzÄ…ce do celu – opanowania materiaÅ‚u. Tu zaÅ› chodzi o sam wysiÅ‚ek, o przezwyciężenie przeszkody, o dobieranie sobie samemu sposobu dojÅ›cia do celu. (…) Nie narzucamy wiÄ™c drogi jakÄ… harcerka zdobÄ™dzie sprawność, pozostawiamy pole do jej samodzielnoÅ›ci i inicjatywy. Podajemy w programie sprawnoÅ›ci rezultat do osiÄ…gniÄ™cia lecz nie podajemy metody jakÄ… go należy osiÄ…gnąć....”
I to by było na tyle.
hm. Janusz Sikorski
ps. Druhno Jago, spotkanie z TobÄ… jak zawsze. InspirujÄ…ce, za co szczerze dziÄ™kujÄ™ poprzez czas który nas dzieli lecz dziÄ™ki ideaÅ‚om które nas łączÄ…...
Czuwaj!
Social Sharing: |
![]() ![]() ![]() |