ZLOT KADRY UDANY, CIEKAWY, PUSZCZAŃSKI !
- Drukuj
- 23 sie 2011
- News HaeRa
- 2987 czytań
- 6 komentarzy
Byliśmy, widzieliśmy, uczestniczyliśmy w organizacji. Drugi Zlot Kadry ZHP w Perkozie to niewątpliwie udane harcerskie jambo! Puszczańskie obozowiska w pięknym lesie, lawina ciekawych zajęć i warsztatów, plejada mistrzowskiej kadry, ciekawe spotkania dotyczące ruchu harcerskiego w powiązaniu z ideą Polski 2030. Uwieńczeniem tego przestawienia zwrotnicy w przyszłość była konferencja harcmistrzowska "Pojutrze zaczyna się dziś - Polska 2030". Możemy szczerze i po harcersku pogratulować Kadrze Zlotu! TAK TRZYMAĆ !
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Piotrek wg. mnie niczego nie znalazłem na tym zlocie co mogłoby świadczyć o tym, że zlot był puszczański (pomijam Udany, Ciekawy). Betonowe bloki, nieudolno-fatalne obozownioctwo a raczej jego brak. Plastik, fatalna pionierka - jej brak za wyjątkiem tej propagandowej przy wjeździe. Oczywista znalazło się kilka interesujących harcerskich inicjatyw ale to wyjątki nie świadczące o regule i krople w morzu potrzeb. Brałem udział w kilku zajęciach i raczej ziewałem. No cóż trudno wszystkim dogodzić. Kamil i ja przeprowadziliśmy krótkie zajęcia, które były mieszaniną wiedzy i umiejętności ale to też ekstremalne minimum.
To nie była formuła Wigierczyków, ale ja sobie obejrzałem wszystkie podobozy i było dobrze ! Jak na surowe warunki nadleśnictwa i konieczność przestrzegania reguł ochronnych - dużo można było zrobić.
I warsztaty pionierskie przed zlotem to pokazały. Nie zgadzam się z oceną pionierki. Jak na trzy dni - ok. Lepiej zadajmy sobie zadanie - nie gadać i narzekać - UCZYĆ, bo ludzie tego chcą! Dziesiątki, właściwie najwięcej zgłoszeń na pionierskie warsztaty. My potrafimy tylko krytykować, nie lepiej przekazywać wiedzę i być po harcersku pozytywnym ? Zbyt łatwo szermuje się słowem "plastik" - ważny jest kierunek "od" a nie "do" Od postawienia na puszczaństwo nie zacznie się 100% zmiana, ale ludzie tego chcą i to ważne. I jeszcze jedno, jakoś oceny uczestników (anonimowe) przeczą "ziewaniu i nudzie".......
EOT.
Tematyce "puszczańskiego tabu" poświęcimy obszerny artykuł we wrześniowym Haerze. Nie chcemy upodabniać "komentarzy" do internetowych anonimowych pseudodyskusji, do polemik w stylu wolnej amerykanki - bo to nie ma sensu. Zapraszamy do pisania artykułów polemicznych do Haera a nie pamfletów na forum.
Przekonałeś mnie Piotr to harcerskie spotkanie było w 100% puszczańskie. Tak trzymac i naśladowac!
Hau Kola!
Rafał, nie było, bo być nie mogło, i dobrze o tym wiesz. Ja też. Twój sarkazm niczego nie udowadnia. Chyba to, że nie warto walczyć o harcerstwo, którego drogę wyznacza puszczaństwo, bo wielcy Magowie i tak to skrytykują, a w konsekwencji obrzydzą. Ale liczą się zamierzenia i obrany kierunek. Liczy się też i to że coraz więcej ludzi chce wykorzystywać do pracy harcerskie, puszczańskie formy. Jeśli myślisz, że w ciągu kilku dni można odrzucić wieloletnie naleciałości "totalnego" harcerstwa, różnych "wynalazków" metodycznych, przekonania o wyjątkowości korporacyjnych metod szkolenia, to się mylisz głęboko. Trzeba długiej i żmudnej pracy. I nie można wszystkiego potępiać w czambuł, bo to zniechęca na początku drogi. Na Zlocie, wędrownik z HSR pracowicie zrobił z pięknego korzenia prosty, ociosany kołek. Dopiero porównanie tego stojaczka na drogowskaz z podobnym, ale ładnie obciętym, w kształcie smoka otworzyło mu oczy. Druhu - poczułem "bluesa" ! I o to chodzi Rafał, o to chodzi ! Z Błękitnym Niebem.....nad Perkozem !
Tym razem definitywnie zamykam temat EOT !!!
Piotr, ten zlot i jego podobozy w końcu były czy nie były puszczańskie, bo prawdę mówiąc już się pogubiłem w twoich wypowiedziach.
Harcerstwu nie jest potrzebne puszczaństwo a jedynie solidne obozownictwo, nawet nie puszczańskie, dopiero wtedy jeśli uda się wprowadzić taki element harcerskiej pracy będzie można ewentualnie w dalszej przyszłości myśleć o elementach puszczaństwa.
Hau Kola!
EOT!