W Czwartek panowała "rozpasana wolność komentarzy" z sali....
O harcerstwie1. Dziś, w Piątek na Zjeździe zapanował ŁAD I PORZĄDEK !
"Internet na Zjeździe
2009-12-03 22:24

Z powodu istniejących możliwości technicznych oraz konieczności zapewnienia ciągłości działań Biura Zjazdu i transmisji on-line od dnia dzisiejszego dostęp do sieci Internet na terenie pomieszczeń Zjazdu będzie zabezpieczony hasłem, dostępnym dla zarejestrowanych komputerów. Zarejestrować komputer będzie można w Biurze Zjazdu u pwd. Michała Laska.

Biuro XXXVI Zjazdu ZHP "

2. Z Facebooka : "Adam Zawadzki. Brak sił...spotkanie delegatów na pizzy. Jeden z delegatów mówi że zaschło mu w gardle i bez skrępowania zamawia browara. ( 11 godzin temu) "

Uwaga gratka dla Delegata

Uwaga Jesteś Delegatem ? Czytaj...

Nie jesteś ?
Też czytaj, bo dobrze wiedzieć "co w trawie piszczy"

Specjalnie dla Delegatów, z okazji Zjazdu ZHP przygotowaliśmy "zjazdowy" numer HR-a. Ma on w pewnie mierze naświetlić Delegatom nasz punkt widzenia na niektóre sprawy mogące być przedmiotem obrad Zjazdu. Serdecznie zapraszamy Delegatów ( oczywiście nie tylko Ich) do pobierania "numeru zjazdowego". Jako że numer ten został przygotowany w formacie pdf można go sobie czytać wielokrotnie bez obaw przeformatowania a przede wszystkim można go ładnie wydrukować i pochwalic się innym Delegatom, fajną pamiatką (jeśli nie posiadaniem naszych tekstów...) i wizją pięknej "Muzy " autorstwa Andrzeja Orłowskiego która to wizja, z zupełnie "niewiadomych" przyczyn "wypadała" z kolejnych legalnych wydań Obrzędowego Pieca...
zapraszamy


Ściągawka Delegata HR5/2009 - Specjalny

III Zbiórka Kręgu Płaskiego Węzła
Z KPWW siedzibie Komendy Hufca Tychy obradowała III Zbiórka Kręgu Płaskiego Węzła. Gospodarzem Spotkania był Szczep LEŚNI z Tych. Prócz spraw aktualnych, czyli kolejnego Zjazdu ZHP, członkowie Kręgu radzili o kontynuacji prac nad narzędziami metodycznymi, kontynuacją wydawnictw Kręgu , oraz planowanym w sierpniu roku przyszłego "niezależnym i samorządnym" Zlotem KPW w Krakowie. Gospodarzem spotkania był szczepowy Leśnych Wilk Ojciec, zaś przewodniczył hm Czesław Przybytek HR. Sprawozdanie ze zbiórki w Piątym Haerze !
Jedenastego Listopada - Dzień Niepodległości
10 listopada o godzinie 18.00 przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy placu Jego imienia w Warszawie odbył się „Capstrzyk Niepodległości”, w trakcie którego harcerze przekazali "Ogień Niepodległości" na ręce ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.
„Ogień Niepodległości” to kontynuowana od ośmiu lat przedwojenna tradycja przywożenia Płomienia Wolności z Pobojowiska Kostiuchnowskiego na Wołyniu.
Kolejny raz harcerze ze Zgierza, Łodzi i Krakowa zorganizowali sztafetę rowerową po Ogień Niepodległości, który tradycyjnie już trafił na centralne obchody Święta Niepodległości do Warszawy, gdzie na jednej z płyt Grobu Nieznanego Żołnierza umieszczona jest nazwa Kostiuchnowskigo Pola Bitewnego, a także na uroczystości w Krakowie, Łodzi i Zgierzu.

Marsz Skautów - Władysław Bełza

Święta miłości kochanej ojczyzny,
Oto w twą służbę wchodzi hufiec nasz !
Od lat najmłodszych do późnej siwizny,
Pragnie przy tobie czujną trzymać straż!
Równajmy krok,
Wytężmy wzrok,
Czy gdzie się podstęp nie kryje?
Uderzmy w ton,
Silny jak dzwon:
Polska niech żyje ! niech żyje!

Bo nie wierzymy żeś złożona w grób!
W nas życie młode tętni całą siłą,
Żyć dla cię chcemy, nie konać u stóp !
Równajmy krok...

Pragniemy spajać nadziei ogniwa,
Że nam zwycięstwo da nabyty hart;
Że i ty z nami żyć będziesz szczęśliwa,
I każdy syn twój będzie ciebie wart!
Równajmy krok...

Będziem iść karnie pomimo przeszkody,
Będziem z zapałem walczyć o twój byt;
Aby w nagrodę, kiedyś, z piersi młodej,
Okrzyknąć twego odrodzenia świt!
Równajmy krok,
Wytężmy wzrok,
Czy gdzie się podstęp nie kryje?
Uderzmy w ton,
Silny jak dzwon:
Polska niech żyje ! niech żyje!

Krąg Puszczański Czarnego Dębu - nowe Gromady !
Harcerska Rodzina Puszczańska ma wielką tradycję sięgajacą lat 20-tych ubiegłego wieku. Kto nie słyszał o słynnych kursach wigierskich, czy Starszoharcerskich Kręgach Puszczańskich. Miana Puszczańskie, najwyższe wyróżnienie możliwe do zdobycia w harcerstwie, nosili najwybitniejsi instruktorzy harcerscy. Reaktywowany w 1958 roku Instruktorski Krąg Puszczański Czarnego Dębu prowadził nieprzerwanie działalność, przez lata komuny w ścisłej konspiracji, mimo prześladowań bezpieki, pod wodzą hm Adama Rząsy HR, "Chytrego Lisa". Współcześnie Krąg działa nadal, tworzą go gromady Orłów w ZHP i ZHR, Lisów w ZHP, oraz powołane w tym roku dwie nowe Gromady - Kruków i Wilków, obie w ZHP. Do utworzenia gromad aspirują kolejne środowiska.

Zainteresowanych zapraszamy na stronę KCzD :Strona Kręgu Czarnego Dębu
4 numer "Harcerza Rzeczypospolitej" opublikowany!
Od Redakcji Duże imprezy lata 2009 - Ogólnopolski Zlot Drużynowych, Letnia Akcja Szkoleniowa, wreszcie Wędrownicza Watra - wywołały dużo dyskusji i refleksji. W jakim kierunku idzie ZHP? O tym i na wiele innych tematów można poczytać w numerze 4 /2009 "Harcerza Rzeczypospolitej" opublikowanym 9 października 2009
Marek Edelman na Wielkiej Warcie !
Ku pamięci
W wieku 87 lat zmarł w Warszawie Marek Edelman. Był ostatnim żyjącym przywódcą powstania w getcie warszawskim. W latach PRL m.in. współtworzył Komitet Obrony Robotników, działał w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie, lekarz kardiolog i działacz społeczny. Czynnie uczestniczył w Odnowie Harcerskiej.
Podczas okupacji Edelman zaangażował się w działalność Żydowskiej Organizacji Bojowej, był jednym z jej założycieli. Podczas powstania, po samobójstwie Mordechaja Anielewicza, został ostatnim przywódcą bojowników ŻOB podczas walk. "Ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc podporządkowaliśmy się tej umowie"

"Marek Edelman został w Polsce. Został, jak wielu innych, którzy próbowali swe życie zbudować tutaj od nowa. Chcieli budować życie żydowskie, społeczne, i życie swoje, prywatne. Że życia żydowskiego, takiego wspartego instytucjami, tu nie będzie, przekonywali się przez kilka powojennych lat. Potem zaczęli wyjeżdżać, falami: po pogromach lat 40., w '56, w '68. Ci coraz mniej liczni, którzy zostawali, chowali się przed innymi, chowali się przed sobą. Mówili, że są Polakami, że są Polakami pochodzenia żydowskiego, niewielu chciało być Żydami w Polsce.

Edelman był Żydem, kiedy w 1968 r. wyrzucono go z pracy (właściwie nie wyrzucono, tylko portier nie wpuścił go do szpitala). I był Żydem, kiedy opowiadał Hannie Krall o tym, jak w czerwonym wełnianym swetrze prowadził powstańców strychami na Świętojerskiej i jak Michał Klepfisz zasłonił swoim ciałem walący zza komina cekaem. Ale był Polakiem i Żydem, kiedy podpisywał listy KOR-owskie. Był Polakiem i Żydem, kiedy pięknym i mądrym tekstem w „Tygodniku Powszechnym" odpowiadał aroganckiej Erice Steinbach. Jest Żydem, kiedy 19 kwietnia prowadzi swoich żydowskich i polskich przyjaciół na Umschlagplatz. Był Polakiem i Żydem, kiedy jechał z transportem pomocy humanitarnej do Sarajewa czy kiedy pisał razem z Jackiem Kuroniem list do prezydenta Havla w sprawie krzywd czeskich Cyganów.

Edelman, pomijany w oficjalnych uroczystościach, nie był nigdy bohaterem mianowanym. On nie lubił władzy, władza nie lubiła jego. Został bohaterem wybranym. Jego głos zawsze się mocno liczy, bo On zawsze tu był i zawsze był uczciwy. Prof. Maria Janion mówi, że Marek Edelman jako bohater-antybohater nadał inne rysy bohaterstwu.

Marek Edelman ciągle nie pasuje do żydowskiej historii izraelskiej. Chciałoby się, żeby nikt już nie miał wątpliwości, że ten wielki antybohater jest pierwszym bohaterem nowej polskiej i żydowskiej historii.
Anka Grupińska