Z Blogu ZHP24, - "W jakiej wojnie walczył BiPi"
Z Blogu ZHP24, dyskusja wokół artykułu Rafała Klepacza "W jakiej wojnie walczył BiPi"

Ciekawy głos Ewy Gąsiorowskiej - naszym zdaniem ważny głos w dyskusji o słabości programowej ZHP :

"Tak na marginesie dyskusji o RPA, Burach, Anglikach, i historii sprzed 100 lat, nie mogę przestać myśleć o tym, co się dzieje dzisiaj w Kongo. To dzisiejsza Afryka, postkolonialna, niezaradna, biedna, straszna ! Wielka katastrofa humanitarna dzieje się tam dzisiaj. W ciągu ostatnich 10 lat zginęło tam 5-6 mln. ludzi.
Kobiety i dzieci gwałci się okrutnie i masowo, bo taka kobieta jest uważana za zhańbioną i jest odrzucana przez społeczność, więc i tak umrze, odrzucona.
Gwałty na dziewczynkach są codziennością, bo wierzy się, że gwałt na niewinnej dziewczynce leczy HIV. 10-letni chłopcy gwałcą 3 - letnie dzieci.
To dzieje się dzisiaj, teraz, w tej minucie. We wszelkich dyskusjach o harcerskiej służbie jakoś nie zauważyłam, że trzeba zostawić świat po sobie - lepszym.
Zastanawiam się, jak to zmienić !

Co my - polscy harcerze, instruktorzy, możemy? Możemy, a chcieć - to móc!
Myślę sobie, że jesteśmy doskonali w znajomości początków harcerstwa, skautingu, w prześciganiu znajomości historii Szarych Szeregów - Oni mieli plan - na dzis, jutro i pojutrze !
**
Patrząc na organizacje skautek i skautów, potrafię znaleźć wiele przykładów służby na rzecz prawdziwych zmian, prawdziwego zmieniania świata .
A my? Dlaczego od dyskusji o Afryce sprzed 100 lat nie przejdziemy do strasznego dzisiaj? Jak pełnimy swoją służbę dzisiaj?
Jak zmieniamy świat na lepszy? Na świecie jest ok. 190 państw. Polska jest 23 gospodarką świata ! Trudno w to uwierzyć?
Polska jest rajem !
Myślę sobie, że to bardzo samousprawiedliwiające - "musimy posprzątać u siebie". Po prostu bardzo wielu ludzi tak mówi..
Myślę sobie, że bardzo wygodnie tkwimy w schematach - też myślenia o służbie. Ile w tym prawdziwego rozwiązania jakiegoś problemu?
Myślę, że jako harcerze i instruktorzy powinniśmy więcej od siebie wymagać. Trzeba się rozejrzeć, zobaczyć coś więcej, niż nasze polskie, w miarę wygodne życie.
Czasem słyszę, że Polacy mają żal - ze zachód nam nie pomógł we wrześniu 39 ani w sierpniu 44 . I wiele takich tekstów..
A co my dzisiaj robimy? Dla faktycznej służby - dla pozostawienia świata lepszym ?
**
Kongo to jedna sprawa.. Głód na świecie, AIDS - to inne.. Na świecie miliard trzysta tysięcy ludzi cierpi na chroniczny głód. Chroniczny - to znaczy codziennie nie ma co jeść.
Oczywiście - możemy powiedzieć, ze w Polsce są niedożywione dzieci - i ze to nasze pole służby. Ale czy faktycznie podejmowane?
Możemy powiedzieć, że w Polsce jest wiele dzieci zaniedbanych, maltretowanych..
Czy podejmujemy służbę w tej sprawie?
W Polsce jest wiele dzieci - uchodźców !
Czy podejmujemy służbę w tej sprawie?
**
WAGGGS zajmuje się wieloma sprawami - takimi jak właśnie walka z AIDS, problemy z żywieniem, zdrowie seksualne (szczególnie - problem ciąż u nastolatek).
Wśród polskich instruktorów często słyszałam opinie, że "...u nas przecież nie ma AIDS - to nie nasz problem ..."
Ale może właśnie o to chodzi w harcerstwie, że trzeba się zająć, choć problem nie "nasz", to znaczy, nie jest namacalny dosłownie.
Może o to chodzi, żeby reagować nie tylko na to, co widzimy, ale nie zamykać oczu na prawdziwe problemy?
Może niesprawiedliwie oceniam, może za mało znam przykładów dobrej i wymagającej służby, jednak myślę, że trochę mało od siebie wymagamy.. "
Pozdrawiam
Ewa Gąsiorowska
A Redakcja HR pozdrawia Ewę !


Trwają Harce Mistrzowskie - kurs harcmistrzowski 2008 !
W Krakowie odbył się II Zjazd "charyzmatycznego" Kursu Harcmistrzowskiego CSI i Zespołu Harcmistrzowskiego GK ZHP "Harce Mistrzowskie". Uczestniczy dwudziestu czterech kurantów z całej Polski. W piątek 14 .XI. późnym wieczorem uczestnicy poznawali "tajemnice puszczańskich kręgów" oraz mieli okazję pogawędzić z hm. Markiem Kudasiewiczem , "Chytrym Kotem" - autorem kultowych już książek harcerskich "Obrzędowy Piec" i "Vademecum zastępowego". Pisarska "kuchnia" druha Marka, przeplatana opowieściami i anegdotami z życia harcerskich puszczańskich kręgów , chyba zaciekawiły kursatów, bo jakoś nie było widać zmęczenia po długiej podróży do Krakowa ...spóźniającymi się pociągami.
Krakowski etap kursu to szereg kolejnych ciekawych zajęć i ...niespodzianek.
Sobota, to pracowite zajęcia - prezentowanie własnych pasji poprzez przygotowane prezentacje, które przeplatały się z zajęciami o tym, "co zrobić z tym szumem" - czyli jak poradzić sobie z czasem i informacją. O "obliczach ZHP" ciekawie mówił druh Maciek Szafrański, a w starym forcie "Luneta Warszawska" kursanci ustalali "jak się dogadywać i jak pięknie się różnić". Wieczorem Kurs zamienił się w zespół teatralny, by wystawić / i sfilmować / "Dziady cz II" Adama Mickiewicza. Oj działo się .....działo ! A godzinę przed północą kursanci spotkali się w gościnnej salce Loch Camelot, w zaułku Niewiernego Tomasza nieopodal Rynku Głównego na zasłużoną / maleńką !/ chwilę relaksu.
W Niedzielę rano w kręgu kursantów zasiadł druh harcmistrz Stanisław Krawczyński, dyrygent, profesor i Rektor Akademii Muzycznej w Krakowie . Pod Jego batutą uczestnicy nie tylko zaśpiewali profesjonalnie "Gdzie strumyk płynie z wolna...stokrotkę polną" ale i stwierdzili, że harcmistrz w życiu jest jak dyrygent - artystą, szefem i ...mistrzem. Do zobaczenia na III zjeździe, tym razem w Gdyni !
"W tym roku już za późno na pełne dołączenie do kursu, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby wziąć udział w ostatnim zjeździe kursu w Gdyni, w dniach 12-14.XII.2008r.! A w przyszłym kolejny niezwykły Kurs" - mówi druh Maciej Szafrański, komendant Mistrzowskich Harców.




Wilk Samotnik
Depesza do szefów mocarstw !
Warszawa, 16 listopada 1918 r.


Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski. Sytuacja polityczna w Polsce i jarzmo okupacji nie pozwoliły dotychczas narodowi polskiemu wypowiedzieć się swobodnie o swym losie. Dzięki zmianom, które nastąpiły w skutek świetnych zwycięstw armij sprzymierzonych - wznowienie niepodległości i suwerenności Polski staje się odtąd faktem dokonanym.

Państwo Polskie powstaje z woli całego narodu i opiera się na podstawach demokratycznych. Rząd Polski zastąpi panowanie przemocy, która przez sto czterdzieści lat ciążyła nad losami Polski - przez ustrój zbudowany na porządku i sprawiedliwości. Opierając się na Armii Polskiej pod moją komendą, mam nadzieję, że odtąd żadna armia obca nie wkroczy do Polski, nim nie wyrazimy w tej sprawie formalnej woli naszej. Jestem przekonany, że potężne demokracje Zachodu udzielą swej pomocy i braterskiego poparcia Polskiej Rzeczypospolitej Odrodzonej i Niepodległej.



Wódz Naczelny
Piłsudski
Za Ministra Spraw Wewnętrznych
Filipowicz





11 Listopada 1918 - harcerstwo bierze czynny udział - Wtedy i Dziś !
Od Redakcjiwww.11listopada1918.pl
Na tym portalu wiele o 90 Rocznicy odzyskania Niepodległości.
I jeszcze jedna wiadomość:
Do Warszawy dotarł "Ogień Niepodległości", przywieziony z Wołynia przez harcerzy ze Zgierza. Na dziedzińcu Belwederu lampiony z płonącym ogniem odebrali od harcerzy przedstawiciele prezydenta i naczelniczka Związku Harcerstwa Polskiego. Katarzyna Pawluczyk, harcerka ze Zgierza wyjaśnia, że ogień został zapalony na cmentarzu polskich legionistów w Kostiuchnówce na Ukrainie, a następnie przywieziony przez harcerzy w sztafecie rowerowej przez Łuck, Hrubieszów i Lublin do Warszawy.

Przekazanie "Ognia Niepodległości" w tym roku odbyło się w sposób szczególnie uroczysty. Harcmistrzyni Małgorzata Sinica, naczelniczka Związku Harcerstwa Polskiego tłumaczy, że w listopadzie tego roku przypada dziewięćdziesiąta rocznica powstania Związku Harcerstwa Polskiego, a ta uroczystość wpisuje się w obchody tej rocznicy.
11 Listopada, o godz. 12.18 w czasie Armatniego Salutu Honorowego przed Uroczystą Odprawą Wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza - po raz pierwszy Ogień Niepodległości został złożony na Grobie Nieznanego Żołnierza, przez Harcerską Asystę Honorową. Oby ta przywrócona po latach tradycja odtąd zawsze towarzyszyła uroczystościom 11 Listopada.
Tradycja "Ognia Niepodległości" pochodzi z dwudziestolecia międzywojennego. Dla upamiętnienia walk Legionów Polskich na Wołyniu, na cmentarzu legionistów w Kostiuchnówce zaczęto zapalać co roku ogień i przynosić go do Krakowa i Warszawy. W 1998 roku akcję tą przywrócili harcerze ze Zgierza.


Jakuba Sieczki wizja przyszłości ZHP
O harcerstwiePolecamy ten bardzo ciekawy artykuł z zhp 24. Naszym zdaniem wart jest on szerokiej dyskusji w środowiskach Związku, a może nie tylko ? :
Czas płonących lasów

Podstolik harcerski "Okrągłego Stołu"
O harcerstwieGłos intencyjny do harcerskich komisji historycznych
w sprawie organizacji konferencji o roboczym tytule
"Okrągły Stół z perspektywy 20 lat"

Okrągły Stół był przełomowym wydarzeniem mentalnym i historycznym dla Polaków.
Po raz pierwszy odrzucono romantyczną, rewolucyjną militarną konfrontację na rzecz konstruktywnego dialogu społecznego tworzącego najpoważniejsze w Europie zmiany systemowe. Dla harcerstwa, jak zawsze odzwierciedlającego wszelkie zjawiska społeczne było to wydarzenie na miarę utworzenia ZHP czy Zjazdu Łódzkiego.
Harcerstwo nie stało na marginesie wydarzeń, było w ich centrum, a podziały organizacyjne odzwierciedlały polaryzację społeczeństwa. Podstolik młodzieżowy budził wiele niepokojów i wiele nadziei. Harcerstwo mogło zejść poza margines wychowania, mogło utracić kulturotwórcze, narodowe i społeczne znaczenie. Mogło zapoczątkować tworzenie nowej przyszłości i nowej jakości harcerskiego ruchu.
Związek Harcerstwa Polskiego ma wiele dokonań w każdym okresie historii Polski, także w okresie, gdy był organizacją rozwiązywaną, niechcianą, odrzucaną przez władze PRL.
Ze zgrozą czytam teksty pełne amnezji nawet oddanych ZHP instruktorów z tytułami naukowymi, pomijające dokonania i znaczenie działań harcerskich drużyn i ośrodków. Poprzez pryzmat Okrągłego Stołu, przedstawianych tam zarzutów wobec ZHP, próby rozwiązania tej najstarszej organizacji dzieci, młodzieży i dorosłych w Rzeczypospolitej i rzeczowych argumentów wysuwanych w obronie jej działalności można dokonać oceny zarówno tego historycznego spotkania, jak i ukazać, która ze stron poszła drogą głoszonych wówczas haseł.
Żyją uczestnicy tamtych obrad, istnieją jeszcze w prywatnych archiwach żółkniejące dokumenty. Można wykorzystać te świadectwa dla tworzenia społecznej świadomości i harcerskiej tożsamości.
Historia to ludzie, ich życie i czyny. Mylą się Ci, którzy sądzą inaczej, tkwią w teoriach, pseudonaukowych paradygmatach i głoszą fałszywe przekonania bądź opinie. Mamy jeszcze szanse prowadzić prace naukowe w działaniu, w oparciu o relacje żyjących świadków zdarzeń i oryginały dokumentów nie archiwizowanych zgodnie z aktualnymi trendami świata współczesnej nauki.
Okrągły Stół poza Pałacem Namiestnikowskim i Magdalenką w wymiarze harcerskim tworzył nową rzeczywistość także w Katedrze Płockiej, na Jasnej Górze czy w Załęczu Wielkim.
Konferencja powinna zderzyć wspomnienia, transformacyjne dokonania organizacji i opinie uczestników obrad, przedstawicieli organizacji i przedstawicieli nauki. Sondaże wskazują, że w konferencji mogą uczestniczyć ówcześni reprezentanci organizacji harcerskich także innych organizacji młodzieżowych, osoby przewodniczące obradom podstolika, a nawet obrad zasadniczych. Ważnym elementem konferencji powinny być także spotkania dyskusyjne uczestników harcerskiego życia tamtych lat i harcerzy, instruktorów ceniących wartość historii dla wychowania młodych pokoleń.
Konferencja powinna się odbyć w przyszłym roku jako element zapowiadający obchody stulecia ruchu harcerskiego.
Jej organizacja, program i forma wymagają dyskusji, współdziałania i woli pokoleń harcerskich instruktorów bez względu na to, czy noszą mundur, naukowe togi, czy tylko wolę wyrażona w słowach: "Całym życiem...."

Tadeusz Perzanowski

Harcmistrz Tadek Perzanowski, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, w latach Odnowy szczepowy Zielonego Szczepu z Hufca Kraków Śródmieście, z-ca Naczelnika ZHP, współpracownik " papierowego" Haera, proponuje w przyszłym roku konferencję w Krakowie. Popieramy !

HR Numer 5/2008
Od RedakcjiHR Numer 5/2008

Apteczka dla Gruzji - duma i... niesmak
Nie, nie będę krytykował idei akcji, którą sam wymyśliłem. Nie cierpię na schizofrenię. Niesmak jednak mam.

Co naprawdę dziś robią harcerze?
...czyli przyjrzyjmy się technikom harcerskim. Wyzwaniem był post g00rka na liście "czuwaj", jeszcze z lutego 2008

Czy ktoś to musiał napisać?
Wystarczyłoby dać drużynowemu podstawowe narzędzia .......

Harcerstwo nadal nudne !
"I gdzie ci młodzi gniewni, co świat podpalą w imię słusznych idei? -... Ale oni tylko nudzą" hm Pawł Wieczorek "Kohub" /ZHR/

Mitologia, czy kłamstwa?
W portalu zhp24 Rafał Klepacz rozprawia się harcerskimi mitami. Wzorem Adama, czy też Jamiego z popularnego programu stacji "Discovery" bierze na warsztat kolejne krążące po ZHP legendy i nicuje je na lewą stronę ...

Na przełaj między opozycją a systemem
Tygodnik ZHP "Na Przełaj" w latach 1980-1983

Wędrowniczy nabór w liceum
Spostrzeżenia na temat tego, dlaczego tak trudno zachęcić młodzież z dobrej szkoły średniej do harcerstwa - oparte o doświadczenia Szczepu "Pomarańczarnia"

Zwitek kory brzozowej Woodcraftu
Chytry Kocie - czy "przechytrzyłeś już" tajemnice...A chodzi Mu o sprawy zawarte w dawno znanej, niezwykłej książce, pt.: "Zwitek Kory Brzozowej Woodcraftu ".